- 1 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (248 opinii)
- 2 Od soboty spore utrudnienia na A1 (38 opinii)
- 3 Wojsko oferuje 6 tys. zł za wspólne wakacje (230 opinii)
- 4 Po 80 latach dzwony wróciły do Gdańska (161 opinii)
- 5 Z Sopotu na fotel wiceprezydenta Krakowa (64 opinie)
- 6 Szukają szczątków legionisty na Westerplatte (44 opinie)
Nie tylko Zatoka Sztuki. Dawne Łazienki Północne kontrowersje budzą od trzech dekad
Zatoka Sztuki stała się w ostatnich latach synonimem patologii trawiącej nocne życie Sopotu. Tak naprawdę jej historia po prostu wpisała się w całą współczesną historię Łazienek Północnych, czyli miejsca, które od trzech dekad kojarzy się głównie z kolejnymi aferami i skandalami.
Współczesna historia Łazienek Północnych zaczyna się w roku 1967, gdy rozpoczęto wznoszenie nowego kompleksu, który ostatecznie otwarto w roku 1972.
Praktycznie do końca epoki PRL-u pełnił on funkcję przyplażowej gastronomii. Wraz z przyjściem transformacji zamienił się zaś w wizytówkę Sopotu, choć wizytówkę zdecydowanie negatywną. Poniżej przybliżamy pełną skandali historię kolejnych klubów, które mieściły się w tym miejscu.
Kto pamięta te imprezy w Zatoce Sztuki?
Mokre podkoszulki i gangsterskie porachunki
Już pierwszy po transformacji ustrojowej klub, który powstał w Łazienkach Północnych, wytyczył niezbyt chwalebny szlak dla kolejnych lokali, które pojawiały się w tym miejscu. Mowa o klubie Joker, który otworzono w 1992 roku.
Prowadził go Marek O., czyli osoba mocno związania z trójmiejskim półświatkiem. Uchodził za człowieka Nikodema S., czyli popularnego "Nikosia" - w owym czasie głównego trójmiejskiego bossa. Zanim zajął się prowadzeniem klubu... dał się np. schwytać policji podczas demolki urządzonej w agencji towarzyskiej Menuela w Gdyni, tej samej, w której - gdy nazywała się już Las Vegas - kilka lat później zastrzelono "Nikosia".
Do samego O. również strzelano. To właśnie po awanturze zakończonej pięciokrotnym postrzeleniem O., do której doszło w 1994 roku w restauracji hotelu Bałtyk w Gdyni, z Polski musiał uciekać inny słynny trójmiejski gangster - Wiesław K. ps. "Schwarzenegger".
Jaki pan, taki kram - działalność klubu Joker zdecydowanie wpisywała się w ten mafijny krajobraz. Głównymi atrakcjami były pokazy mokrego podkoszulka, a nawet zawody bokserskie roznegliżowanych kobiet. Przynajmniej głównymi legalnymi atrakcjami.
Kapitał z USA, ale remontu brak
Joker nie istniał na szczęście zbyt długo. W połowie dekady miasto wypowiedziało O. dzierżawę i poszukało nowych najemców, tym razem światowych. Lokal trafił w ręce dwóch Amerykanów prowadzących w Warszawie słynną dyskotekę Ground Zero. I to właśnie jako jej filia - później przemianowana na Atomic Beach Club - przez trzy kolejne lata działał lokal w Łazienkach Północnych.
Zagraniczny kapitał, sponsor w postaci telewizji muzycznej, do tego zapowiedzi remontu nadgryzionego już zębem czasu obiektu - miała być sielanka, ale - po raz kolejny - skończyło się raczej tragifarsą.
Przez trzy lata remont Łazienek Północnych, do przeprowadzenia którego nowi dzierżawcy się zobowiązali, nawet się nie rozpoczął. Zamiast tego piętrzyły się skargi okolicznych mieszkańców o ustawiczny nocny hałas i awantury wywoływane przez klientów lokalu.
W ten sposób, po raz kolejny w atmosferze skandalu, miasto musiało wypowiedzieć umowę najemcy Łazienek Północnych.
Policyjne naloty i darkroom na zapleczu
Po inwestorach z dalekiej Ameryki postawiono na inwestorów lokalny, sopockich. To oni stali się kolejnymi najemcami budynku i stworzyli w nim kolejny klub - Galaxy.
Tym razem remont obiektu w teorii się rozpoczął, jego skala jednak daleka była od oczekiwań miasta. Wyburzono tylko kabiny znajdujące się na kolumnadzie obiektu i wygłuszono główną salę.
Sam klub stał się z kolei jedną z głównych nocnych atrakcji miasta, choć nie do końca była to taka atrakcja, o jakiej myślały władze Sopotu. Imprezy, szczególnie te weekendowe, ściągały prawdziwe tłumy, co przekładało się jednak na niezadowolenie okolicznych mieszkańców.
Media zaś donosiły głównie o kolejnych awanturach, nalotach policji szukającej w klubie narkotyków oraz nielegalnego alkoholu, a nawet strzelaninie, do której dojść miał w lokalu.
I choć przez kolejne lata zmieniał się skład osobowy spółki prowadzącej lokal, a nawet jego nazwa (przez dwa sezony klub działał jako Curacao), to niewiele zmieniało się jeżeli chodziło o charakter organizowanych tam imprez.
Już w 2004 roku miasto postanowiło o odzyskanie lokalu zawalczyć w sądzie. Ostatecznie udało się to dopiero w 2008 roku. Oficjalnie: ze względu na hałas i zaległości czynszowe.
Nieoficjalnie? Cóż, tuż po odzyskaniu przez miasto lokalu urzędnicy nieoficjalnie zaprosili do środka dziennikarzy i pozwolili im obejrzeć jego wnętrze, w tym np. tzw. darkroom, czyli ukryte pomieszczenie wyposażone w weneckie lustra i ozdobione erotycznymi malunkami na ścianach.
Lekiem na całe zło miała być Zatoka Sztuki
W tym samym czasie rozpoczęto poszukiwania nowego dzierżawcy. Tym razem miało być spokojnie, kulturalnie, bez żadnych skandali. I wtedy właśnie na horyzoncie pojawiła się spółka Art Invest, która stworzyć miała w tym miejscu nowoczesne centrum kulturalne - Zatokę Sztuki.
Na początku zresztą wydawało się, że dawny teren Łazienek Północnych swoje najciemniejsze karty w historii faktycznie ma już za sobą. Budynek w końcu przeszedł prawdziwy remont, a Zatoka Sztuki, przynajmniej na początku, faktycznie bardziej przypominała swoją działalnością centrum kulturalne, a nie nocny klub.
Sielanka nie trwała jednak długo. Zaczęło się od kolejnych skarg ze strony mieszkańców i konfliktu Art Invest z miastem. Urzędnicy zarzucili spółce zakłócanie ciszy nocnej i organizację nielegalnych koncertów.
Później już wydarzenia potoczyły się szybko: najpierw nagłośniono sprawę Krystiana W., czyli "Krystka", powiązanego z klubem "łowcy nastolatek". Później zaś zarzuty dotyczące molestowania nieletnich usłyszał również współwłaściciel Zatoki Sztuki - Marcin T. ps. "Turek".
Nowa Zatoka, stare zakończenie
W grudniu 2019 roku spółka zarządzająca budynkiem zmieniła właścicieli, zaś sam lokal zmienił nazwę. Z Zatoki Sztuki stał się Nową Zatoką.
Co prawda miasto nadal stało na stanowisku, że okres dzierżawy budynku powinien zostać skrócony (sprawa trafiła do sądu), to nowy właściciel spółki - Łukasz M. - zdawał się robić wszystko, aby zdjąć odium z klubu.
Zakończyło się jednak jak zwykle - skandalem. W 2021 roku Łukasza M. zatrzymali policjanci z CBŚP. Powód? Zarzuty o przekręty podatkowe.
W ostatnich miesiącach budynek jest zamknięty. Pod koniec grudnia zaczęli go przeszukiwać policjanci i prokuratorzy badający sprawę zaginięcia Iwony Wieczorek.
Opinie (315) ponad 50 zablokowanych
-
2023-01-14 13:54
Co na to Kudłaty?
- 40 2
-
2023-01-14 14:04
(1)
To kogo tam posuwał wojewódzki ? Majdana czy jego kolege. Instruowala fwadzanie Blanka pis arka
- 38 3
-
2023-01-15 21:53
Zazdroscisz ?
- 0 4
-
2023-01-14 14:08
pamietam,dwa razy zlapalem
- 6 1
-
2023-01-14 14:11
Cały Sopot tak działa.
A najem krótkoterminowy jest podstawą działalności lokalnej gangsterki. Ponieważ jest "nieuregulowany" to pod nim może być po prostu wszystko.
No i tak, załóżmy że władze przez ponad 20 lat i niczym nie wiedziały ;)- 48 3
-
2023-01-14 14:41
Budę zaorać i posypać solą.
- 28 3
-
2023-01-14 14:51
Na monciaku po schhodach na pietrze była Alga caly sopot dzieki .Dzis bedzie w TVP swietny program kulisy powstania TVN (3)
stacji zbudowanej przez komunistów za pieniedze które ukradli Polakom
- 44 35
-
2023-01-14 18:16
Tusk network vision
To te media co najgłośniej siebie dumnie nazywają wolne media !!!!
To się pytam od czego wolne ?
Bo napewno nie od polityki jednej opcji.
Tvn to największa partia opozycyjna. Raczej nie bezstronne. A wolne media takie powinny być.- 14 8
-
2023-01-15 09:52
Myślałem ze o tym jak porozumienie centrum
Robiło lody na telegrafie i innych państwowych spółkach.
- 8 2
-
2023-01-15 09:54
Czyli możemy spodziewać się
rzetelnego obiektywnego materiału . Kto kręci ? Kania, gargas? Latkowski ? Czy może ktoś pokroju tych kłeczków ?
- 3 3
-
2023-01-14 14:53
Ponura i dziwna okolica
Odkąd pamiętam tam było ponuro i dziwnie. Jakby człowiek wszedł w inny świat. Brrrr
- 37 6
-
2023-01-14 14:53
jocker w tamtych czasach to była fajna meta na pifko szczególnie po 23 ;-)
- 8 10
-
2023-01-14 14:57
Kudłaty do dymisjii. Nieudacznik. (1)
- 47 9
-
2023-01-15 14:37
Kudłaty trzyma się stołka nie ważne skąd wiatry wieją wyborcy to tylko statyści
- 4 1
-
2023-01-14 15:28
Klub Enzym (5)
Nie wiem czy ktoś z czytających , w tym autor pamięta Klub Enzym. Tam to dopiero działy się rzeczy. darkroom w enzymie to mały pikuś.
- 25 0
-
2023-01-14 15:48
A Enzym to klub gdzie chodziły głównie osoby homoseksualne? Pamiętam z opowiadań znajomych i tak mi się kojarzy.
- 14 1
-
2023-01-14 15:48
(1)
To było trochę dalej w stronę Gdyni nie ?
- 12 0
-
2023-01-15 02:05
Kawałek dalej za ZS w stronę kamionki, potem była Koliba- bacówka tzn jeszcze chyba jest
- 6 0
-
2023-01-14 20:09
były tam też piątki klubowe
z muzyka housową - przychodziło dużo klubowiczów
- 3 0
-
2023-01-15 02:03
Ja tam byłem parę razy ale w Meduzie na normalnej dyskotece, Enzym byl chyba potem po Meduzie w tym budynku no i wokół tego lokalu narosło wiele mitów, tak samo w Brzeznie lokal Lord bodajże
- 4 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.