- 1 Jest reakcja na serię kolizji z tramwajami (56 opinii)
- 2 Pościg między autami na trzypasmówce (44 opinie)
- 3 Znów były wyścigi na al. Grunwaldzkiej (284 opinie)
- 4 108. urodziny najstarszej gdańszczanki (117 opinii)
- 5 Narobił zniszczeń na 16 tys. Ukradł kilkaset zł (100 opinii)
- 6 Bezdomny bez pracy udawał inwestora (61 opinii)
Podczas remontu Wajdeloty wycięto symbol ulicy
Charakterystyczny kasztanowiec rosnący na rondzie u zbiegu ul. Wajdeloty, Waryńskiego i Aldony był jednym z symboli Dolnego Wrzeszcza. W środę został ścięty.
- Dziś rewitalizacja Wajdeloty przestała być fajna - ścięte zostało ogromne drzewo, które znajdowało się na rondzie-wysepce na końcu ulicy... - napisał na swoim blogu jeden z mieszkańców ulicy Wajdeloty, który uwiecznia na nim trwający od kilku dni remont tej ulicy.
Charakterystyczne drzewo stojące na środku ronda wrosło w przestrzeń Dolnego Wrzeszcza niczym symbol. Nic więc dziwnego, że w środę dostaliśmy kilkanaście wiadomości od zaniepokojonych czytelników, którzy przeżyli szok widząc cięty na kawałki spory okaz zieleni.
Dlaczego urzędnicy miejscy bez ceregieli pozbyli się drzewa, które - wydawałoby się - na stałe wpisało się w krajobraz dzielnicy?
- Drzewo zostało usunięte ze względu na prace rewitalizacyjne. Kolidowało ono z przebudową przyszłego uzbrojenia podziemnego, w tym wykonania tzw. kanału ulgi. Na jego wycinkę posiadaliśmy zgodę konserwatora zabytków z terminem usunięcia do końca lutego, co też uczyniliśmy - tłumaczy Mieczysław Kotłowski, dyrektor Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku, które odpowiada za przebudowę ul. Wajdeloty.
- Tego typu drzewa nie dają objawów zewnętrznych, mimo że potrafią w części korzeniowej być zgniłe i nagle taki "zdrowy" okaz nam się przewraca - przekonuje Mieczysław Kotłowski
W miejscu wyciętego drzewa nie będzie posadzone żadne nowe. Ze względu na nowe instalacje podziemne, które powstaną w tym miejscu, zostanie tu posadzona niska zieleń, która nie ingeruje głęboko w ziemię. - W takich miejscach nie sadzi się drzew, bo później są roszczenia i odszkodowania, ponieważ trzeba naprawiać uzbrojenie podziemne - mówi dyrektor ZDiZ.
Czytaj także: W Sopocie wycięto cisy.
Z takim podejściem do rewitalizacji ul. Wajdeloty nie zgadza się Dariusz Słodkowski, przewodniczący Komisji Rewitalizacji Rady Miasta Gdańska.
- Trudno zrozumieć mi sens działań rewitalizacyjnych polegających na wyrywaniu drzew z korzeniami. Oczekuję, że Zarząd Dróg i Zieleni znajdzie na etapie wykonawstwa takie rozwiązanie techniczne, które sprawią, że w tym miejscu ponownie pojawi się zieleń wysoka.
Krytycznie o wycince drzewa przy ul. Wajdeloty wypowiada się też Piotr Dwojacki, wiceprzewodniczący Rady Dzielnicy Wrzeszcz Dolny.
- Drzewo zostało skazane na wycięcie już kilka lat temu, gdy chore i po uderzeniu piorunem nie rokowało nadziei na odrodzenie. Wtedy go jednak nie wycięto, a w ciągu ostatnich dwóch lat zaczęło odżywać. Teraz wyrok wydała na zieleń nie Matka Natura, a urzędnicy. Liczę, że miejsce to zyska nowego, równie godnego zielnego następcę.
Warty 9,7 mln zł remont ul. Wajdeloty prowadzi konsorcjum firm z grupy Pol-Dróg. W ramach inwestycji całkowicie wymienione zostaną nawierzchnie chodników i ulic. Zamiast betonowego chodnika, betonowych śmietników i betonowych ławek, pojawią się szlachetne materiały - kamienna kostka, granitowe płyty oraz stylizowana mała architektura.
Kilka dni temu ruszył remont ul. Wajdeloty w Dolnym Wrzeszczu.
Miejsca
Opinie (245) 4 zablokowane
-
2013-02-28 07:34
(1)
Po zakończeniu rewitalizacji tam będzie drzew jak w lesie, wystarczy obejrzeć projekt zieleni.
- 7 10
-
2013-02-28 14:06
Nie to samo.
Ale nie wtym, odpowiednim do tego miejscu. Jak powstawała ta dzielnica to tam ktoś to drzewo posadził nie bez powodu.
- 3 0
-
2013-02-28 07:37
drzewa (1)
Drzewa są po to aby rosnąc w lesie...to las jest naturalnym miejscem gdzie nalezy bezwzglednie dbac o drzewa, zwłaszcza tak okazałe jak kasztanowiec....sadzenie ich w srodku miasta jest nieporozumieniem
- 6 18
-
2013-02-28 08:05
Proponuję wyprowadzkę do Phenianu albo innego miasta, które spełni twoje betonowe oczekiwania.
- 8 3
-
2013-02-28 07:40
co za sk...y
gdanscy urzednicy to beton nad betony, zadna dyskusja z nimi nie ma sensu. normalnie szok, ze wycieli to drzewo a teraz nawet nie maja zamiaru tam posadzic nowego. mam nadzieje, ze mieszkancy sami posadza w tym miejscu kasztanowca.
- 10 4
-
2013-02-28 07:44
To nie tu była potzebna wycinka!
Wuciac trzeba było wszystkich gamoni i lenie z UM Gdańsk
- 13 3
-
2013-02-28 07:46
w gdańsku jak zwykle ta sama śpiewka......
kasztanowiec nie dawał objawów choroby ale był chory..... pewien syn pewnego prezydenta też nie był pijany tylko cierpiał na pomroczność jasną......
- 18 4
-
2013-02-28 07:53
Na ulicy Wajdeloty (Antoni Kozłowski, fragment)
Na ulicy Wajdeloty
Mieszkał sobie sygnet złoty
Raz podczas trzęsienia ziemi
Bawił się jajami psiemi- 2 0
-
2013-02-28 07:55
a całe piękno ulicy (2)
widać w tym miejscu jak i w wielu innych. co drugie okno w budynku o innym kształcie. To jest dziwoląg nie wielu miast na Świecie a w Gdańsku niestety każdy robi co chce. Można spojżeć na al. Legionów, ul. Siennicką i wiele wiele innych. Gdzie ten referat estetyzacji??????
- 14 2
-
2013-02-28 08:03
gdzie,gdzie.
Pieniądze liczy.
- 5 0
-
2013-03-04 14:47
Architekt?!
Po czterech klasach szkoły podstawowej?! Sądząc po gramatyce, ortografii i zainteresowaniach - raczej szklarz!
- 0 0
-
2013-02-28 08:08
Kasztan przetrwał uderzenie piorunem, nie przetrwal gdanskiego urzednika. Gratuluje rewitalizacji.
- 28 3
-
2013-02-28 08:08
dzewo "Kolidowało ono z przebudową przyszłego uzbrojenia podziemnego" ?? (3)
przecież ktoś zrobił projekt instalacji podziemnych i naziemnych i wiedział ze tam jest rondo a na nim drzewo . jakiemus bucowi nie chciało sie wysilać poszedł na łatwiznę , a jakis mosiek to bezmyślnie zatwierdził
kasztanowiec pewnikiem byl starszy niz buc projektant- 38 3
-
2013-02-28 09:49
(2)
a ty zapłaciłbyś za umieszczenie tego wszystkiego głębiej o ładnych parę metrów ?
- 2 6
-
2013-02-28 13:30
o tyle najwyraźniej powinna być droższa rewitalizacja.
- 7 0
-
2013-02-28 18:28
gdyby odemnie zalezalo
zostawiłbym kasztanowca i wykonał niewiele droższa instalacje infrastruktury wokoło ronda , a nie przez środek . skoro ida na to moje podatki to wolałbym żeby robili to ludzie z głowa - to drzewo wpisało sie w klimat dzielnicy , a dla tego nie warto było oszedzac godziny/lub dwóch pracy koparki
- 5 0
-
2013-02-28 08:09
Lipa
Przetrwało XIX i XXw a jakiś tępy ch..j kazał skosić dobre drzewo.To jest k..a Polska.
- 26 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.