- 1 Jechaliśmy Obwodnicą Metropolitalną (100 opinii)
- 2 W sobotę półmaraton, zmiany od piątku (58 opinii)
- 3 Brak koalicji w Radzie Miasta w Gdyni (241 opinii)
- 4 Trzy przejścia na odcinku 130 metrów (88 opinii)
- 5 Do czerwca skażona ziemia znknie z Gdańska (44 opinie)
- 6 Borawski i Lodzińska wiceprezydentami? (166 opinii)
Spółdzielnia grozi sądem za dokarmianie zwierząt. Prezes: przepraszam za wydźwięk pisma
Za dokarmianie zwierząt na terenie Spółdzielni Mieszkaniowej Orunia można wylądować w sądzie. Informację o bezwzględnym zakazie i wynikającym z niego konsekwencjach mieszkańcy znaleźli na swoich klatkach schodowych. Prezes SM zapowiada, że ostry ton, w jakim utrzymane jest "przypomnienie", zostanie zmieniony.
- Można w nim przeczytać, że za wykładanie pokarmu dla zwierząt można dostać mandat od straży miejskiej, a spółdzielnia będzie kierowała sprawę do sądu, żeby odzyskać pieniądze za koszty, jakie poniosła, usuwając szkody wyrządzone przez zwierzęta - poinformowała nas pani Elżbieta, mieszkanka Oruni.
Jak opowiada nasza czytelniczka, faktycznie zdarza się, że niektóre osoby celowo zostawiają resztki ze stołu na trawnikach czy w pobliżu wiat śmietnikowych.
- Korzystają z tego z reguły dziki, a właściwie całe rodziny dzików, które mają darmową karmę. Przez to, że jest to dość nagminny proces, zwierzęta rozzuchwaliły się i nie boją się niczego. A potem mamy rozryte trawniki i porozrzucane śmieci - stwierdza nasza czytelniczka.
Jak jednak dodaje, pismo napisano w dość ostrym tonie, co nie spodobało się niektórym mieszkańcom SM Orunia.
Łosie są niebezpieczniejsze niż dziki. Lepiej ich unikać
O dzikich zwierzętach na Oruni informują nas także czytelnicy w Raporcie z Trójmiasta.
Dziki Orunia równa (18 opinii)
Problem z dzikami jest, ale pismo zostanie zmienione
Tymczasem wydźwiękiem pisma zaskoczony jest prezes zarządu SM Orunia, Andrzej Różański.
- Treść informacji na pewno zostanie zmieniona. Administrator osiedla wyszedł nieco przed szereg i, najwyraźniej po kolejnych skargach mieszkańców, bez konsultacji z nami zamieścił takie przypomnienie. Za jego brzmienie przepraszam, nie powinno to tak wyglądać - mówi prezes Andrzej Różański.
Jak dodaje, spółdzielnia zwraca się z prośbą do mieszkańców, by nie dokarmiali zwierząt, zwłaszcza dzików, bo te powodują szkody.
- Następnie lokatorzy proszą nas o naprawę zrytych trawników czy połamanej infrastruktury. W tym roku przekroczyliśmy już budżet, co będzie się wiązało z podniesieniem składki ubezpieczeniowej. Zwierzęta oczywiście można dokarmiać, ale lepiej robić to na terenach przyleśnych, a nie na osiedlu. I z takim apelem zwracamy się do lokatorów - podsumowuje nasz rozmówca.
Rodzina dzików na Oruni. Materiał z 2022 r.
Miejsca
-
SM Orunia Gdańsk, Krzemowa 2
Opinie (132) 6 zablokowanych
-
2022-10-03 21:33
No rzeczywiście bardzo ostry ton
Jak przeczytałem to poczułem się urażony i przerażony i się przestraszyłem i pół dnia płakałem chociaż mieszkam gdzie indziej.
- 5 0
-
2022-10-03 23:44
Podobnie jest na terenie szpitala zakaźnego w Gdańsku.
Pacjenci wyrzucają resztki posiłków na trawnik. Teren jest przeorany przez dziki.
- 1 1
-
2022-10-04 00:57
Ogłoszenie napisał pracownik,który na co dzień słyszy ,widzi co się dzieje na terenach odwiedzanych przez dziki. Gratuluję odwagi wyrażenia swojego zdania w tym ogłoszeniu,bo z tym ciągłym przypominaniem ludziom jak powinni funkcjonować w zbiorowym zamieszkaniu to jest ciągłe walenie w mur.
- 1 2
-
2022-10-04 01:10
To ja powinnam skierować tą spółdzielnie do sądu za to że tak nieudolnie zainstalowali na rynnach kolce do odstraszania ptaków że mam ciągle okno i parapet w odchodach ptaków. Zaś parapet na balkonie do którego nie da rady sięgnąć pokryty jest już 5 cm łajnem. Beda pouczać ludzi a sami nie potrafią ogarnąć takiej sprawy..
- 2 2
-
2022-10-04 06:40
Kto wyrzuca odpady poza dom to nie jest człowiekiem.
Pismo napisane jest w takin tonie aby pitekantrop zrozumiał. Normalni ludzie nie powinni czuć się urażeni.
- 1 2
-
2022-10-04 07:28
Na moim osiedlu kobieta wykłada pokarm dla ptaków, jakieś ziarna i resztki chleba.
Teren wokół, chodniki sa pokryte białym nalotem odchodów ptasich. I co z tym zrobić?
- 0 2
-
2022-10-04 07:46
Gosc (1)
Prezesie jesteś czubek
- 1 1
-
2022-10-04 07:49
To ty jesteś czubek z kokardą.
- 0 0
-
2022-10-04 08:43
jest ok to sama ekologia
dzik robi naturalną strukturę gleby zamiast sztucznych trawników
- 4 0
-
2022-10-04 10:03
Dokarmianie zwierząt
Uważam, że pismo zostało napisane dobrze. Żadne prośby i zwracanie uwagi nic nie da. Dopóki nie będzie bolesnych konsekwencji, ci którzy wyrzucają resztki jedzenia (ale nie tylko resztki) będą to robić dalej. Sam wielokrotnie zwracałem uwagę osobom to czyniącym, w szczególności osobom starszym, które nie dość, że deklarowały iż będą to robić dalej, to jeszcze potrafiły mnie zbluzgać. A potem krzyk i lament, że dziki kogoś zaatakowały.
- 1 2
-
2022-10-04 10:38
odczepcie się od tych dzików
odczepcie się od tych dzików
- 4 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.