- 1 Jechaliśmy Obwodnicą Metropolitalną (70 opinii)
- 2 Brak koalicji w Radzie Miasta w Gdyni (233 opinie)
- 3 Trzy przejścia na odcinku 130 metrów (84 opinie)
- 4 W sobotę półmaraton, zmiany od piątku (41 opinii)
- 5 Do czerwca skażona ziemia znknie z Gdańska (26 opinii)
- 6 Borawski i Lodzińska wiceprezydentami? (161 opinii)
Tablica i skwer. Sopot upamiętnił księdza Jana Kaczkowskiego
Pamiątkowa tablica oraz skwer jego imienia. W ten sposób Sopot upamiętnił księdza Jana Kaczkowskiego, twórcę Puckiego Hospicjum Domowego. Właśnie mija piąta rocznica śmierci duchownego, który przegrał walkę ze złośliwym nowotworem mózgu.
Otaczał opieką osoby nieuleczalnie chore, sam przegrał walkę z nieuleczalną chorobą. Cierpiał na glejaka, czyli nowotwór mózgu. Jak sam o sobie mówił, "żył na pełnej petardzie". I pozostał wierny tej dewizie do samego końca.
W niedzielę w Sopocie upamiętniono ks. Kaczkowskiego w piątą rocznicę jego śmierci. Odsłonięto poświęconą mu tablicę, został też patronem skweru przy ul. Armii Krajowej 76-82 przy Domu Gościnnym LukLuk. Tam też zawisła tablica.
Uroczystość miała rodzinny, kameralny charakter. Udział w niej wzięli członkowie najbliższej rodziny ks. Jana Kaczkowskiego, a także przedstawiciele władz Pucka i Sopotu.
- Pięć lat po śmierci księdza Jana Kaczkowskiego, w obecności jego wspaniałych rodziców Heleny i Józefa, siostry Magdy oraz innych członków rodziny, odsłoniliśmy pamiątkową tablicę na Domu Gościnnym przy skwerze noszącym imię tego niezwykłego sopocianina. Domu, gdzie schronienie, dzięki decyzji Rady Miasta Sopotu, znalazły trzy rodziny uchodźców z Białorusi. Domu, którego idea tak bliska jest testamentowi, który w swoich naukach zostawił nam Jan - poinformował Jacek Karnowski, prezydent Sopotu.
Parki i skwery w Trójmieście
Hanna Pruchniewska, burmistrz Pucka, w imieniu mieszkańców złożyła wiązankę na grobie ks. Kaczkowskiego.
- Najważniejsze jednak to otwarcie Domu Gościnnego. Warto przypomnieć sobie myśl ks. Jana o gościnności. Jego kolejna idea zamienia się w czyn - podkreśliła.
Na tablicy pamiątkowej widnieje cytat ks. Kaczkowskiego o gościnności: Przyjęło się mówić, że Polacy słyną z gościnności. Akurat! Słowo gościnność pochodzi od dwóch słów: gość i inność. Nie można być gościnnym wobec ludzi tożsamych z nami. Gościć można tylko innych. Jeśli nie zaczniemy być otwarci na innych, to możemy ten pusty talerz przygotowany na stół wigilijny wyrzucić przez okno.
Zobacz film z pogrzebu ks. Kaczkowskiego
Miejsca
Opinie (67) 7 zablokowanych
-
2021-03-29 22:38
Przewrotnie i błyskotliwie
o tej gościnności :) Varga pisał kiedyś, że jak nie ma się czego dobrego o ludziach powiedzieć, to mówi się, że gościnni. O Kaczkowskim same dobre słowa za to. Na które zasłużył oddaniem i miłością, której wszyscy musimy się uczyć. Codziennie :)
- 3 0
-
2021-03-30 11:53
pierwsze zdjęcie
paniusie założą też maseczki na nosek, chociaż do zdjęcia wypada
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.