- 1 Obława w Letnicy. Nowe fakty (47 opinii)
- 2 Promenada po remoncie hitem sezonu (89 opinii)
- 3 Śmierć na hulajnodze. Sprawa wraca do sądu (62 opinie)
- 4 Duża podwyżka opłat za wodę w Sopocie (100 opinii)
- 5 Szukał na targu sadzonek, znalazł amunicję (195 opinii)
- 6 Zakaz "energetyków" tylko w teorii (199 opinii)
Urzędnicy: Tristar przyspieszył ruch w Trójmieście
- Dzięki systemowi Tristar kierowcy tracą mniej czasu w korkach - twierdzą urzędnicy. Ma to jednak swoją cenę. "Płacimy" dłuższą podróżą pojazdami komunikacji publicznej. System będzie jednak rozbudowywany poprzez włączanie do niego kolejnych skrzyżowań.
Z jednej strony urzędnicy zapewniają, że jeździ się płynniej, a niektóre skrzyżowania w ciągu godziny pokonuje więcej aut niż wcześniej, w grudniu 2015 roku było to nawet o 18 proc. Z drugiej: korki pojawiły się tam, gdzie do tej pory nigdy ich nie było.
Czytaj więcej: Zaskakujące wyniki działania systemu Tristar.
Urzędnicy zarówno z gdańskiego, jak i gdyńskiego Zarządu Dróg i Zieleni twierdzą, że system Tristar spełnia swoją rolę, więc postanowiliśmy sprawdzić, czy rzeczywiście.
Komunikacja publiczna: mogłoby być szybciej
Dzięki Tristarowi komunikacja publiczna miała zyskać na czasie przejazdu i stać się realną konkurencją dla samochodów. System miał m.in. dać możliwość stworzenia "zielonej fali" dla pojazdów transportu zbiorowego.
Według danych Krzysztofa Łutowicza z Gdańskich Inwestycji Komunalnych i Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku, autobusy, trolejbusy i tramwaje przyspieszyły o ok. 9 proc., ale trudno znaleźć potwierdzenie tych wyników w codziennym podróżowaniu.
Nawet jeśli porównalibyśmy górne granice przyspieszenia, okaże się, że samochody zyskały dwukrotnie więcej niż komunikacja.
System Tristar pozwala na rozpoznawanie pojazdów transportu publicznego, a nawet kontrolę zgodności z rozkładem jazdy. Nie spowodowało to jednak znaczącego przyspieszenia kursowania autobusów, bo nawet mimo udanych testów, priorytet udzielany jest tylko opóźnionym pojazdom.
- W przypadku pojazdów jadących zgodnie z rozkładem z reguły nie jest nadawany priorytet, dopiero przy opóźnieniu na poziomie 2 minut i więcej, priorytet jest nadawany w zależności od możliwości, jakie występują na skrzyżowaniu - informuje Małgorzata Omachel-Kwidzińska z gdyńskiego Urzędu Miasta.
Priorytet bez problemu udzielany jest w dwóch miejscach w Gdyni: na końcu buspasa przy ul. Kieleckiej i na śluzach węzła Wzgórze św. Maksymiliana . Tylko że w tych miejscach pojazdy komunikacji publicznej w korkach nie stoją i nie łapią opóźnień.
Ściganie wykroczeń? Nie ma i nie będzie
Dla systemu Tristar zainstalowano w sumie 137 kamer: 77 w Gdańsku, 48 w Gdyni oraz 12 w SopocieCzęścią systemu miało być karanie kierowców łamiących prawo. Jedną z przyczyn korków jest bowiem m.in. wjeżdżanie na skrzyżowanie na czerwonym świetle, co często kończy się brakiem możliwości jego opuszczenia. Takie sytuacje na drogach Trójmiasta każdy kierowca widuje codziennie. I wszystko wskazuje na to, że jeszcze się na nie napatrzymy, bo kierowcy mający "w poważaniu" pozostałych, nie będą karani za swoje przewinienia.
Dla systemu Tristar zainstalowano w sumie 137 kamer: 77 w Gdańsku, 48 w Gdyni i 12 w Sopocie. Ich głównym zadaniem jest obliczanie czasu przejazdu pomiędzy poszczególnymi punktami na podstawie rozpoznawania tablic rejestracyjnych. Część z nich ma jednak też dodatkowe możliwości. 24 kamery mogą służyć jako fotoradary (15 w Gdańsku, 7 w Gdyni i 2 w Sopocie), 32 mogą rejestrować przejazdy na czerwonym świetle (16 w Gdańsku, 15 w Gdyni i 1 w Sopocie), a dodatkowo w Gdańsku i Gdyni gotowa jest infrastruktura do odcinkowego pomiaru prędkości na ul. Słowackiego i Wielkopolskiej.
Generalna Inspekcja Transportu Drogowego, która może nakładać na kierowców kary za zarejestrowane przez kamery i fotoradary wykroczenia, do dziś nie przejęła jednak urządzeń. A mandaty może wysyłać tylko wtedy, gdy ujawni wykroczenie samodzielnie. Nie może więc korzystać z infrastruktury, której nie jest właścicielem. I jej nie przejmie, bo nie pozwalają na to unijne przepisy - groziłoby to koniecznością zwrócenia unijnego dofinansowania, które w przypadku wartego 158 mln zł Tristara wyniosło 134 mln zł.
Fotoradarów nie będzie też obsługiwać Straż Miejska, bo od 1 stycznia 2016 roku nie może tego robić.
Czytaj więcej: Jak likwidacja fotoradarów przełożyła się na statystyki wypadków i kolizji.
Ale na zmiany się nie zanosi. Urzędnicy odpowiedzialni za drogi już w 2016 roku uznali, że problemu nie da się rozwiązać.
- Zdaniem ZDiZ, jedynie uściślenie przepisów prawnych tak, aby nie pozostawiały wątpliwości i pola interpretacji odnośnie możliwości egzekwowania wykroczeń przez GITD, na podstawie danych z urządzeń/systemów, które nie są w ich posiadaniu, mogłoby stanowić podstawę do dalszej korespondencji, uzgodnienia formatu danych i procedur oraz uruchomienia i wykorzystania tych funkcjonalności przez GITD - informuje Małgorzata Omachel-Kwidzińska z gdyńskiego magistratu.
Będzie rozbudowa systemu Tristar
Mimo kłopotów z pełnym wykorzystaniem możliwości systemu, jest i będzie on nadal rozbudowywany. Sukcesywnie włączane są do niego kolejne skrzyżowania z sygnalizacją świetlną powstające na jego obszarze, rozszerza się też pole jego działania. W przyszłym roku kierowcom pomóc ma m.in. na wiecznie zakorkowanym skrzyżowaniu ul. Dąbka i Kwiatkowskiego w Gdyni. Powstaną też nowe tablice informacyjne dla pasażerów komunikacji publicznej oraz dla kierowców z informacjami o korkach, czasie przejazdu, liczbie wolnych miejsc parkingowych i ewentualnych wypadkach czy objazdach.
Centrum sterowania systemu Tristar w Gdyni obsługuje trzech operatorów, dwóch inżynierów ruchu, jeden informatyk i dwie osoby odpowiedzialne za utrzymanie systemu. Na każdej zmianie jest minimum trzech pracowników. Dwa razy więcej osób pracuje w centrum sterowania w Gdańsku.
Cena Tristara
Całkowity koszt budowy i wdrożenia systemu Tristar to 160 mln 815 tys. zł. Projekt został dofinansowany na poziomie 85 proc. ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko 2007-2013 (136 074 104,10 zł). Gdańsk wydał na system ok. 84,9 mln zł, z czego odzyskał ok. 72,3 mln zł. W Gdyni z budżetu wypłynęło ok. 62 mln zł z czego ok. 57 mln zł to koszty kwalifikowane podlegające zwrotowi. Sopocka część Tristara to koszt rzędu 7,8 mln zł, a zwrot z unijnej kasy 6,6 mln zł.
Budowa systemu ruszyła w 2011 roku, a po roku system zaczął działać na większości głównych skrzyżowań w Trójmieście.
Tak działa system Tristar.
Opinie (248) 5 zablokowanych
-
2017-08-23 16:55
Porazki Tristara są dwie
Pierwsza - zbyt mało się tłumaczy jak działa ten system i gdzie jest zainstalowany. Obarczanie winą Tristara za korki w miejscu gdzie systemu nie ma jest kuriozalne.
A porażka druga - konieczny jest priorytet komunikacji miejskiej w tym przede wszsytkim tramwajów.- 3 2
-
2017-08-23 17:00
banda darmozjadow!!!
- 3 0
-
2017-08-23 17:02
Zrobić więcej zielonych strzałek (1)
i wydłużyć czas ich działania, a będzie większe upłynnienie ruchu i bez wywalania milionów w błoto.
- 4 1
-
2017-08-23 17:10
Lepszy jest amerykanski zawsze dozwolony prawoskret z czerwonego.
A na pewno bardziej intuicyjny - "mam czerwone czyli nie mam pierwszenstwa". Wyeliminowalby problem mylenia przez kierowcow zielonego sygnalizatora do skretu z zielona strzalka. No i sygnalizatory bylyby minimalnie tansze.
- 2 0
-
2017-08-23 17:13
Morena do Słowackiego
Genialnie pomyślane światła, jeśli masz pecha, tzn. jedziesz przepisowo, to stoisz na wszystkich 8 skrzyżowaniach do Słowackiego. To jest optymalizacja ;)
- 7 0
-
2017-08-23 17:13
Łutowicz??
Jak się ma znajomości to można zarządzać systemami informatycznymi nie mając pojęcia o informatyce.
- 4 0
-
2017-08-23 17:16
opinia
Za Tristar ktoś powinien iść do kryminału.
To jest marnotrawienie pieniędzy publicznych.- 8 0
-
2017-08-23 17:23
Żal Pl
Większej bzdury już dawno nie czytałem!Kto to wymyśla...
- 4 0
-
2017-08-23 17:27
Co za bzdura!!
Jeżdżę codziennie Grunwaldzką i najczęściej jest to jazda od czerwonego do czerwonego ! Już kilka razy dzwoniłem do UM miasta w tej sprawie ale to jak grochem o ścianę!
W Krakowie zastosowano pola indukcyjne dużo tańsze i skuteczniejsze.
Tristar ma tylko jeden cel totalna iwigilacja kierowców w wiadomym celu - wyciągnąć kasę od kierowców za byle drobnostki!!- 8 0
-
2017-08-23 17:29
(1)
Komu przyspieszył jako kierowca autobusu nie widzę zmian a nawet pogorszenie na niektórych skrzyżowaniach stoi się długo a miał być priorytet dla komunikacji miejskiej
- 5 1
-
2017-08-23 19:16
Tristar zamiast wspomagać komunikację miejską stał się Wielkim Bratem który wyłapuje wszystkie przekroczenia czasowe kierowców komunikacji miejskiej i co miesiąc na dyspozytorniach wiszą listy ukaranych za np.przyśpieszenie 1.40 min.lub opóźnienie z przystanku początkowego !!!
- 1 1
-
2017-08-23 17:36
Tristar powinien być dla rowerowców...i autobusów, tramwajów, spychaczy i ciągników oraz tirów - wtedy będzie wesoło
Uśmiechnij się, jesteś w Polsce.
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.