- 1 Szukał na targu sadzonek, znalazł amunicję (156 opinii)
- 2 Zakaz "energetyków" dla dzieci tylko w teorii (83 opinie)
- 3 Co ważniejsze: przepisy czy korki? (44 opinie)
- 4 Ograniczają koszenie zieleni, ale nie wszędzie (37 opinii)
- 5 We wrześniu koniec prac na Chwarznieńskiej (64 opinie)
- 6 Oślepiał śmigłowiec podczas derbów (230 opinii)
Aplikacja pobiera opłaty za nieaktywne bilety
Coraz trudniej kupić bilet na komunikację publiczną w tradycyjny sposób, ale i z aplikacjami są problemy. Nasi czytelnicy zwracają uwagę, że na granicach Gdyni aplikacja moBilet szwankuje. Biletu teoretycznie nie da się kupić, a potem okazuje się, że konto zostało wielokrotnie obciążone.
- Za pierwszym razem pojawił się komunikat, że zakup jest niemożliwy i mam spróbować później. Spróbowałem więc następny raz i kolejny. I nic, więc zrezygnowałem i kupiłem bilet u kierowcy - opowiada pan Andrzej.
O sprawie zapomniał, aż do chwili, gdy problem pojawił się po raz kolejny. Wtedy zajrzał na swoje konto w aplikacji.
- Zobaczyłem, że mimo faktu, że bilet rzekomo nie był zakupiony, z konta zniknęły pieniądze za każdą operację, teoretycznie nieudaną. Zadzwoniłem więc na infolinię i poprosiłem o zwrot, a tu kolejna niespodzianka: to ja muszę pisać podanie i wyjaśniać ich błędy, a oni mi może łaskawie zwrócą - opowiada pan Andrzej.
Aplikacja biletowa nie działa na granicach miasta?
Kolejny przypadek miał miejsce w ostatni piątek, 3 czerwca 2022 roku, na Chwarznie. Pan Piotr miał identyczną sytuację na ul. Fregatowej. Także jemu aplikacja wyświetliła komunikat o problemach technicznych, jednak od razu zorientował się, że pieniądze zostały pobrane.
- Założyłem więc, że bilet mam, skoro został opłacony. Kontroli nie było, więc nie dowiedziałem się, czy mam rację. Miałem takie sytuacje nie raz, zawsze na Chwarznie. W centrum czy na Witominie nigdy mi się to nie przytrafiło, dlatego zakładam, że to problem peryferyjnych dzielnic - mówi pan Piotr.
Zapytaliśmy przedstawicieli aplikacji moBilet, jak duża jest skala problemów technicznych firmy, kiedy zostaną rozwiązane i dlaczego to klienci muszą prosić o zwrot pobranych pieniędzy, a nie dzieje się to automatycznie lub choćby po telefonicznym zgłoszeniu.
moBilet: problem powinien skończyć się do końca czerwca
Przedstawiciele firmy przekonują, że niedogodność dotyczy tylko części użytkowników. Problemem jest komunikacja pomiędzy aplikacja mobilną a serwerem sprzedaży. Występuje nie tylko w Trójmieście.
- Planujemy całkowicie wyeliminować zgłaszane sytuację do końca czerwca, natomiast zakładamy drobny margines, ze względu na etapowość wprowadzanych zmian - mówi Paulina Mostowska, specjalista ds. marketingu i administracji.
Opinie (133) 5 zablokowanych
-
2022-06-08 12:41
Mam to samo z mobilet
Często się zacina a potem kasuje za bilet którego zekomo nie mogło sprzedać. Zgłoszenie do helpdesk i zwrot na konto plus godzina czasu zmarnowana na maile telefony i wyjaśnianie.
- 3 1
-
2022-06-08 14:36
Poczekajcie na bilet Fala
To będzie Tsunami. Armageedon biletowy.
- 4 0
-
2022-06-08 15:08
bedziecie zgubieni niewolnicy od aplikacji i czipow
- 5 1
-
2022-06-08 15:11
posluszni zaszcepieni sa zachwyceni
wszczepcie sobie czipy w nadgarstek i bedziecie placic i spuszczac wode w wc
- 4 1
-
2022-06-08 15:12
po prostu przestaniemy korzystac z komunikacji
gryzon z piesiewiczem na hulajnogi
- 2 0
-
2022-06-08 15:15
bo to miasto urzedniczych zlo......dzie....i
- 3 0
-
2022-06-08 16:37
a ja mam taką apkę że na jej widok kontrolerzy mdleją ze strachu
i szybko wysiadają z tramwaju
nawet w biegu- 1 0
-
2022-06-08 16:49
Kraina ekoabsurdów (1)
1. Miasto próbuje siłą zlikwidować bilety inne niż elektroniczne, bo elektroniczne są bardziej eko - w sensie, że nie trzeba zużywać papieru --> drzewa. Tylko by używać biletu elektronicznego, potrzebny jest telefon, a ten zasilany jest energią ze spalania węgla
2. Jeszcze niedawno zachwalano, że bilety w aplikacji są bez wad - proszę bardzo, mała awaria sieci i część miasta nie ma możliwości kupienia biletu, a ci co kupili, właściwie tracą możliwość jego okazania - myślicie, że Renoma będzie taka wyrozumiała? Będą jeszcze zadowoleni, że wyrobili 300% normy
3. Zwiększa się ceny biletów, mimo że miasto ma niby strategię zachęcania ludzi do korzystania z komunikacji - to w końcu chyba zniechęca?
4. Tworzy się 'klasy uprzywilejowane' gdzie te partycypujące (w sensie np. płacenia podatków) są najbardziej piętnowane, a te które nie płacą (emeryci, dzieci) mają w zasadzie nie ulgowy a darmowy przejazd. Trzeba jeszcze wspomnieć o rowerzystach, którzy są tu pariasami i mogą być wyrzuceni z pojazdu wg upodobania kierowcy (znowu - czy miasto nie zachęca do korzystania z rowerów czy w końcu nie?)
5. Zakupiono elektryczne autobusy 'zero-emisyjne'. Tylko że do ich wyprodukowania zużyto więcej energii niż do klasycznego pojazdu, a kłopot utylizacji ogniw to temat gorączkowo omijany (w skrócie - utylizacja jest kosztowna i bardzo problematyczna)
6. Mówiąc o elektrycznych autobusach, nikt nie bierze pod uwagę 'trajtków' - też są 'zero-emisyjne' (w sensie - nie wydzielają spalin, ale gdzieś w Polsce na ich zasilenie jest znowu potrzebny węgiel). Nie ma problemu z zasięgiem czy drogimi ogniwami (ogniwa potrafią kosztować 50% ceny pojazdu). Jedyne ograniczenie to budowa nowych linii przesyłowych- 6 0
-
2022-06-08 16:55
W punkt!
- 2 0
-
2022-06-08 17:00
Haha u kierowcy? Przecież w głupim Gdańsku u kierowcy nie można bo koronawirus, mimo że obostrzeń już nie ma
- 9 0
-
2022-06-08 17:32
problemy 21 wieku
jak kupić bilet. Poczytajcie jak to w 19 wieku rozwiązali.
- 4 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.