• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Byli na miejscu, gdy galar się wywrócił, i wyciągnęli pięć osób. Co zapamiętali?

Szymon Zięba
14 października 2022 (artykuł sprzed 1 roku) 
Najnowszy artykuł na ten temat Zarzut dla armatora Galara Gdańskiego
St. chor. szt. SG Armand Jankowiak jest dowódcą, st. chor. SG Andrzej Rokita mechanikiem na jednostkach w Kaszubskim Dywizjonie Straży Granicznej w Gdańsku. 

W sobotę, 8 października, brali udział w akcji ratunkowej po wypadku galara. St. chor. szt. SG Armand Jankowiak jest dowódcą, st. chor. SG Andrzej Rokita mechanikiem na jednostkach w Kaszubskim Dywizjonie Straży Granicznej w Gdańsku. 

W sobotę, 8 października, brali udział w akcji ratunkowej po wypadku galara.

Dwaj funkcjonariusze Morskiego Oddziału Straży Granicznej jako pierwsi ruszyli na pomoc pasażerom łodzi Galara Gdańskiego, która wywróciła się w sobotę, 8.10.2022 r., na Kanale KaszubskimMapka w Gdańsku. O akcji ratunkowej oraz o udzielanej pierwszej pomocy rozmawiamy ze st. chor. szt. SG Armandem Jankowiakiem i st. chor. SG Andrzejem Rokitą.



Korzystając z wodnych atrakcji turystycznych:

St. chor. szt. SG Armand Jankowiak jest dowódcą, st. chor. SG Andrzej Rokita mechanikiem na jednostkach w Kaszubskim Dywizjonie Straży Granicznej w Gdańsku.

W sobotę, 8 października, będąc poza służbą, pływali (jako bosman i motorzysta) w załodze turystycznego katamaranu, wożącego pasażerów po gdańskich kanałach portowych.

W pewnym momencie zauważyli, że przewróciła się płynąca przed nimi łódź z czternastoma osobami na pokładzie. Wszystkie wpadły do wody.

Funkcjonariusze błyskawicznie zareagowali na to zdarzenie. St. chor. szt. SG Armand Jankowiak rozebrał się do bielizny i w kamizelce ratunkowej wskoczył do wody, by ratować rozbitków. Na katamaranie pozostał st. chor. SG Andrzej Rokita, który nadzorował akcję i podejmował na pokład poszkodowanych.

***



Jak panowie zapamiętali chwile przed wypadkiem z udziałem galara?

Wykonywaliśmy tego dnia standardowy rejs biletowy. Płynęliśmy z Westerplatte w stronę przystanku na Targu Rybnym. Na wysokości ul. Na OstrowiuMapka, nieopodal Stoczni Gdańskiej, po drugiej stronie kanału, holowniki "dopychały" do brzegu duży statek. My płynęliśmy prawą stroną w kierunku centrum Gdańska, holowniki pracowały po lewej stronie.

Dwaj funkcjonariusze Straży Granicznej, po służbie, pływali na łodzi turystycznej.

Obaj mężczyźni jako pierwsi brali udział w akcji ratunkowej pasażerów z rozbitego galara.


Ile holowników?

Trzy.

I co dalej?

Nasz kapitan zatrzymał statek. Śruby holowników wytwarzają bardzo silne prądy, tzw. ślady torowe, albo inaczej: kilwater [warstwa wody zaburzonej przez ruch jednostki nawodnej - dop. red.]. Staliśmy i czekaliśmy, aż jednostki zakończą prace. A obok nas przepłynęła ta mała łódź, galar, i popłynęła dalej, w stronę holowników.

W radiu słyszeliśmy tylko, że ktoś krzyczał "gdzie płyniesz! Holowniki pracują!". Wtedy poszedłem do kapitana, by zobaczyć, co się dzieje na wodzie. Zauważyłem, jak wspomniana "fala", prąd ze śruby holownika, z dużą siłą zaczyna pchać galar w stronę nabrzeża, a następnie go wywraca.

Wypadek galara przez silny strumień wody ze śruby holownika Wypadek galara przez silny strumień wody ze śruby holownika

Pobiegłem do kolegi na tylną część statku i powiedziałem mu, że chyba będziemy mieć akcję ratowniczą. Kiedy wróciliśmy na dziób, kapitan kierował już naszą jednostkę na miejsce zdarzenia. Wiedzieliśmy, że będziemy wyciągać ludzi. Kapitan nawiązał łączność z kapitanatem, powiadomił służby i podpłynął do miejsca wypadku.

Jak wyglądało?

Łódź była wywrócona dnem do góry. Na niej stało dwóch młodych chłopaków. Spytaliśmy, co się stało, ale nie potrafili odpowiedzieć. Zaczęliśmy się więc rozglądać, czy w pobliżu w wodzie nie ma jakichś ludzi, czy nikt nie woła o pomoc. Najpierw nikogo nie było widać. Później usłyszeliśmy głosy wzywające pomocy i kolega zauważył pasażerów galara.

Zdecydowaliśmy, że jeden z nas zostanie na łodzi i będzie asystował w akcji ratowniczej, drugi skoczy do wody. Wiedzieliśmy, że możemy na sobie polegać, bo wiele razy ćwiczyliśmy takie akcje na jednostkach pływających Straży Granicznej. Zaprocentowało też zdobyte w ten sposób doświadczenie. Ostatecznie udało się wyciągnąć jednego mężczyznę, potem kobietę, a potem okazało się, że pod tą panią, w wodzie, znajdował się jeszcze jeden mężczyzna.

Udało się wyciągnąć jednego mężczyznę, potem kobietę, a potem okazało się, że pod tą panią, w wodzie, znajdował się jeszcze jeden mężczyzna.
Udało się go wyciągnąć na dziób statku. Wówczas jeden z tych chłopaków, których zastaliśmy na miejscu katastrofy, powiedział, że ma przeszkolenie ratownika. Powiedzieliśmy mu, żeby zaczął resuscytację.

Chłopak pomagał nam w akcji ratunkowej właściwie do samego końca. W sumie wyciągnęliśmy z wody pięć osób. Szukałem kolejnych, ale woda w tym miejscu była bardzo mętna. W pewnym momencie zacząłem czuć ogromne wyziębienie organizmu. Poprosiłem wtedy o pomoc, żeby mnie wyciągnięto, bo zaczynało być niebezpiecznie.

St. chor. szt. SG Armand Jankowiak jest dowódcą, st. chor. SG Andrzej Rokita mechanikiem na jednostkach w Kaszubskim Dywizjonie Straży Granicznej w Gdańsku. 

W sobotę, 8 października, brali udział w akcji ratunkowej po wypadku galara. St. chor. szt. SG Armand Jankowiak jest dowódcą, st. chor. SG Andrzej Rokita mechanikiem na jednostkach w Kaszubskim Dywizjonie Straży Granicznej w Gdańsku. 

W sobotę, 8 października, brali udział w akcji ratunkowej po wypadku galara.
Następnie nasz kapitan zdecydował, że płyniemy do brzegu, by przekazać poszkodowanych medykom, to było na wysokości ul. Wiosny Ludów.

Po wypadku galara. Jakie jednostki mogą pływać po porcie i okolicach? Po wypadku galara. Jakie jednostki mogą pływać po porcie i okolicach?

Wyławiane osoby miały na sobie kamizelki ratunkowe?

Żadna z tych osób, które wyłowiliśmy, nie miała na sobie kamizelki.

19-letni sternik nie trafi do aresztu. Wypadek był nieumyślny? 19-letni sternik nie trafi do aresztu. Wypadek był nieumyślny?

Zarzut ws. wypadku dla 19-letniego sternika



10 października informowaliśmy, że 19-letni sternik galara usłyszał zarzut umyślnego sprowadzenia katastrofy w ruchu wodnym. Prokurator skierował do sądu wniosek o tymczasowy areszt.

Sąd nie zgodził się jednak na aresztowanie młodego mężczyzny. Jedną z przesłanek była możliwa zmiana zarzutu: z umyślnego sprowadzenia katastrofy w ruchu wodnym na wypadek nieumyślny, co obniża ewentualne konsekwencje grożące nastolatkowi.

Miejsca

Opinie (225) ponad 10 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • Policja też była (16)

    Jeden z nich prowadził resuscytację ciężarnej której nie udało się przywrócić czynności życiowych jak i maleństwa...
    Pomagali też ci co byli na imprezowym boat...

    • 42 3

    • przecież to właśnie oni byli na tym imprezowym jachcie (14)

      strażnicy graniczni w cywilu pracowali na imprezowym jachcie

      • 29 2

      • Ale chyba sami nim nie płynęli, jakichś pasażerów mieli. (1)

        • 2 2

        • kto by to pamiętał na imprezowym jachcie

          • 0 5

      • (11)

        tak ciężko mają w straży granicznej że całymi dniami dorabiają na lewo A później po15 latach na emeryturę i na koszt podatnika do 80roku życia A ty f.jerze tyraj 45 lat do 65

        • 5 14

        • (1)

          Mam propozycję: przejdź przeszkolenie i też zacznij wieczne wakacje w SG, nikt nie broni.

          • 20 2

          • nie rozumiesz że puszczanie jednych po 15 latach i wymaganie od innych 45 lat pracy to zwykle oszustwo za przyzwoleniem państwa To było może do przyjęcia za komuny gdzie normalny człowiek nie szedł w mundur

            • 3 6

        • Wszyscy Panowie dorabiają legalnie, w oparciu o umowę i pozwolenie przełożonego.

          • 15 3

        • (1)

          Buahahahha, trzeba było się uczyć

          • 12 3

          • masz rację by stać na bramkach lotniskowych trzeba mieć doktorat lub profesurę

            • 0 5

        • W UK facet może iść na emeryturę w wieku 55 lat ! Po prostu dostanie ją w połowie tego, co by dostał dopiero

          od wieku 65 lat ! Boże, ile w Polsce przez 20 lat bezrobotnych, bez zdrowia facetów w wieku po 50-tce do piachu poszło, że tak nie można. I co - ty patrzysz strażnikom granicznym na ręce, na przywileje? Patrz na to, czemu "polskie" rządy i parlamenty tych ludzkich przepisów dla ogółu nie wprowadzają. W UK zrobiono uczciwie: średni wiek życia mężczyzny 75 lat, a wiek przejścia na emeryturę 65. Czyli zebrany kapitał dzieliło się na 10 lat, na 120 miesięcy. Ale można było i nadal można pójść na emeryturę w wieku 55 lat, wtedy uczciwe wyliczenie na 20 lat, podzielenie na 240 emerytury. Czy w wieku 58 czy 61 lat też !! Z proporcjonalnym, uczciwym obniżeniem kwoty miesięcznej emerytury.

          • 6 2

        • żółć (1)

          nikt Tobie nie broni wstąpić tym bardziej ,że jakoś ludzie ostatnio się nie garną -nikt nie odchodzi po 15 latach bo to jest tylko 40 procent poborów chyba że musi albo nie daje rady zadaj sobie pytanie czy wyżył byś za 40 procent swojego uposażenia a w tym wypadku dorabianie jest ograniczone .Poza tym nie na lewo tylko z pozwoleniem bo inaczej grozi wydalenie ze służby - to takie polskie dwóch chłopaków wykonało wzorowo swój obowiązek a już żółć nienawistnych małych człowieczków wylewa się porozmawiaj z tymi co zostali uratowani -widać że nie masz nic wspólnego z pływaniem i morzem

          • 15 2

          • ciekawe czy gdyby ci faceci byli skrzypkami w filharmonii lub księgowymi w biurze to też by o nich napisali?

            • 0 4

        • Panowie też odprowadzają podatki

          • 1 2

        • Po 15 latach Nie ma pełnej emerytury więc polecam doczytać rozporządzenia i ustawy a później pisać bzdury (1)

          • 6 2

          • nikt nie pisał o pełnej emeryturze tylko że jedni po 15 latach dostają 2400 na łapę mając 38 rok życia a inni 2400 po 45 latach mając 65

            • 2 0

    • Proszę nie wypisywać głupot. Panowie pracowali tego dnia na Holiday Boat, mileli na pokładzie ok 20 swoich pasażerów. Udzielali pomocy innej Pani, którą podjęli z wody i ją udało się uratować i Panu, którego uratować się nie udało. Pozostałe 3 osoby nie wymagały takiej pomocy. Panią w ciąży wyciągnęły już służby zaopatrzone w nurków i to oni próbowali ratować tą Panią.

      • 18 0

  • Czapki z głów!

    • 64 3

  • na profilu pani prezydent wciąż cisza ani słowa o wypadku (7)

    • 51 12

    • tam relacjonujemy tylko serdeczne zdarzenia (2)

      • 34 4

      • Jak demonstracje w Warszawie

        • 19 3

      • Na profilu maliniaka też nie ma żadnej wzmianki a jak odsłaniają jakiś kolejny pomnik to są wzmianki :)

        • 6 12

    • nie ma zamiaru psuć sobie piaru...

      • 16 1

    • przestań kacperzyć

      • 4 20

    • Kłamiesz, 5 dni temu był wrzucony post dot. kondolencji oraz sytuacji. Jak można być takim przebrzydłym i posuwać się do kłamstwa aby wmówić komuś swoją rację?

      • 14 5

    • to nie jest sprawa Urzędu Miejskiego

      • 2 0

  • Opinia wyróżniona

    wypadki się zdarzają i mam nadzieję, że miasto nie zrezygnuje z tej atrakcji (13)

    • 45 204

    • (2)

      Miasto nie ma z tym nic wspólnego.

      • 39 6

      • (1)

        byłoby słabo, gdyby miasto nie panowało nad tym co się dzieje na ulicach czy wodzie...

        • 4 8

        • od panowanie nad tym co się dzieje na wodzie jest Urząd Morski w Gdyni, Polski Rejestr Statków i Kapitanat Portu w Gdańsku

          • 3 1

    • dobrze, że tobie nie wydarzył się wypadek Panie Atrakcjo (1)

      tereny przemysłowe to nie miejsce na atrakcje - tu się pracuje

      • 50 7

      • meleksy to nie pojazdy drogowe

        • 23 3

    • Takie stwierdzenie możesz użyć wtedy gdy sie przewrócisz, potkniesz....a tutaj zginęło 4 ludzi! To nie powinno sie zdarzyć! (3)

      • 21 3

      • chyba 5 osób? kobieta była w ciąży. (2)

        chyba, ze wg ciebie to był zlepek komórek

        • 3 18

        • Zginely trzy osoby (w sensie prawnym), w tym kobieta w ciazy (to cztery).

          • 13 2

        • Mylisz osobę z życiem

          Osobą liczoną będzie dopiero jak się urodzi żywe lub martwe, do czasu porodu nie będzie liczone jako osobna osoba.

          • 9 5

    • Kacper nie trolluj, to nie jest miejska atrakcja.
      Czy wszystkie pisiaki to hieny cmentarne?

      • 12 6

    • Miasto nie jest organizatorem rejsów galarami. To prywatna inicjatywa.

      • 11 2

    • A ja mam badzieje ze takie bezmozgowe fundacje na zawsze znikna .

      • 2 0

    • Mam nadziy, że z tej tragedii zostaną wyciągnięte wnioski na przyszłość. Ciągle się zastanawiam dlaczego tak jest, że wystarczy ukończyć 18 lat by zostać kierowcą taxi, takiej łodzi czy innego autobusu i odpowiadać za życie przewożonych osób, a gdy chce się wziąć ślub kościelny trzeba mieć przynajmniej 21lat.

      • 4 0

  • Co z właścicielem galara, czy został już pociągnięty do odpowiedzialności (9)

    • 55 8

    • Właściciela na łodzi chyba nie było, tylko pracownicy. (2)

      • 13 8

      • dobrze wiedział jak wsszystko się odbywa

        • 5 3

      • A kto nastolatka zatrudnił: "młody, ty masz papiery, będziesz szyper, to wio z pasażerami. Ja? Tylko od brania kasy od ludzi"

        • 10 1

    • (3)

      krezus wywinie się a kozłem ofiarnym zostanie 19 latek

      • 8 3

      • (2)

        Kierowca jest winny wypadkowi czy właściciel auta?

        • 8 2

        • Za stan techniczny odpowiada wlasciciel. (1)

          A gdyby szef kierowcy kazal skracac droge przez zamarzniete jezioro, to by ponosil odpowiedzialnosc za wypadek, a przeciez sam by tam fizycznie lodu nie skuwal.

          • 1 3

          • A coś było nie tak z tą łódką?

            • 9 2

    • Odpowiedzialności za co?

      • 0 0

    • To nie wina właściciela tylko ustawodawcy ,który wypocił takie przepisy zezwalające aby takie 'COŚ' pływało po kanałach portowych!!

      • 0 0

  • To jakis i**otyzm. (3)

    By małe jednostki turystyczne pływały komercyjnie po Motławie i porcie.Tam jest ruch rożnych statków i holowników i takie łódeczki i inne dziwolągi które pływaja po tych wodach powinny być polikwidowane(tzn. powinien być zakaz ich pływania). Niech sobie pływaja po jeziorach ,na wodach przy plażach itp.

    • 61 11

    • (2)

      W porównaniu do dużych miast europejskich ruch wodny na Motławie jest średni albo nawet i mały - A ty malkontencie bez doświadczenia nie będziesz wszystkim życia układał

      • 6 6

      • Motława to Motława, a kanał portowy to zupełnie inna historia (1)

        • 6 1

        • To jest wszystko połączone i nie powinien tam sie odbywac ruch malych jednostek komercyjnych.

          • 2 3

  • Opinia wyróżniona

    Dzielni i bohaterscy ci Panowie . A teraz zacznie się bonanza bo tak to już jest że Polak mądry po szkodzie. (19)

    Dlaczego pasażerowie byli bez kamizelek? Nie wiem, ale płynąłem w lecie łodzią pasażerską i widziałem tylko 2 koła ratunkowe na 50 osób. Dlaczego meleksy poruszają się po drogach i bez żadnego dopuszczenia do ruchu czy atestu worzą turystów. Tych pytań zawsze jest więcej ale niestety zawsze po jakiejś tragedii......

    • 114 13

    • (2)

      Czy to jest artykuł o meleksach...?

      • 10 16

      • a to temat tabu ?

        • 12 2

      • nie, a szkoda, bo by sie przydał

        • 11 2

    • Technik s co z ortografią

      • 6 0

    • Taki technik bez matury chyba... (1)

      Worzą... toś se trudne słowo wybrał ...

      • 8 3

      • bo to technig

        maliniag

        • 2 1

    • Dlatego byli bez kamizelek, czyli kapoków, bo 40 przynajmniej razy pisano, że nie musieli mieć. Ale ty czytać nie potrafisz (3)

      ze zrozumieniem. Łódź zgodnie z przepisami miała mieć kapoki i zdaje się miała - w tej pionowej skrzyni z tyłu. Ale to była rzecz policji sprawdzić, były tam po wypadku czy nie. Załoga ponoć informowała, że kapoki są i gdy kto chce, to niech zakłada. Czyli przepis wypełniono.

      • 10 2

      • (2)

        Potwierdzam, są kapoki dla każdego pasażera. Płynęłam Galarem 2x, zawsze jest informacja i wskazanie gdzie są, pytanie komu podać.... Dzieci dostają z automatu.

        • 8 0

        • (1)

          Obowiazek noszenia kapoka maja osoby nieumiejace plywac i dzieci.

          • 0 2

          • nie ma takiego przepisu

            Przepisy precyzują jedynie ilość środków ratunkowych na jednostkach pływających

            • 4 0

    • na statku na ktorym pracuję jest 8 kół na 16 osób (6)

      Kolo ratunkowe jest srodkiem ratunkowym w przypadku wypadnięcia pojedynczej osoby za burtę. Wtedy należy wyrzucić najbliższe koło. Nie jest to natomiast srodek ratunkowy w przypadku ewakuacji statku bądź katastrofy zwiazanej z jego przewróceniem. W przypadku tak malej jednostki jak ta łódka do przewozu turystów środkiem ratunkowym są kamizelki .

      • 10 0

      • (5)

        Z zasady jedno kolo ratunkowe jest przewidziane dla 2 osob.

        • 1 3

        • ilość osób nie ma znaczenia (1)

          Przepisy precyzują ilość kół ratunkowych w oparciu o długość statku. Mówi o tym konwencja SOLAS w rozdziale dotyczącym środków ratunkowych.

          • 4 1

          • Nieprawda. W małych jednostkach jedno koło na dwie osoby. Płynie 12 osób musi być sześć kół ratunkowych.

            • 0 3

        • Dokładnie tak. Jedno koło ratunkowe na dwie osoby i to regulują przepisy. (2)

          • 0 3

          • nie ma takiego przepisu (1)

            A jeśli uważasz, że jest to podaj gdzie taki przepis można znaleźć. Nigdy nie widziałem jachtu obwieszonego kołami tylko dlatego, że akurat jest na nim np 10 osób. Co innego kamizelki - każdy musi mieć swoją

            • 4 0

            • Ten gościu nie odróżnia kapoka od koła (jedno i drugie na K)

              • 0 0

    • Tak to jest panie Maliniak w księstwie Dulskim. Na szczęście służby w Kaczymstanie pomogły ludziom

      • 6 2

    • I ludzie (w większości z Trójmiasta) jeszcze cię plusują? "Łódź pasażerska" na 50 osób ?? Na pewno" łódź", a nie statek??

      Ręce mi, szczurowi śródlądowemu, opadają.

      • 0 2

  • wszyscy wiemy co się wydarzyło. (2)

    zginęli ludzie, bo ktoś miał w poważaniu bezpieczeństwo. Byle tanio, szybko, dużo...

    • 43 6

    • (1)

      A ty skąd wiesz? Po co prokuratora, policja skoro byle Andrzej z internetu wie wszytko najlepiej. Zawinił (łagodnie ujmując) nierozsądny sternik i tyle.

      • 7 4

      • Czasami sa po to, zeby nikt nie mogl ustalic prawdy. Czy tak jest w tym przypadku?

        • 0 1

  • A ja sie pytam czmu takie służby nie maja na wyposarzeniu rejestratorów wideo? (7)

    było by widać co się dzieje a nie wieczne zgadywanie co pamięta jeden lub drugi obecny na miejscu

    • 15 39

    • otóż to! gdyby wszyscy funkcjonariusze mieli kamerki, gdyby w autach, zwł. ciężarowych, były kamerki

      i w samolotach, np. TU (Smoleńsk), to byśmy wiedzieli niemal wszystko. A swoja drogą - nikt nie złapał smartfon i nie filmował?

      • 2 9

    • "wyposażeniu"

      a wracają do pytania, to pisze w powyższym tekście... "będąc poza służbą, pływali (jako bosman i motorzysta) w załodze turystycznego katamaranu"
      Proszę czytać ze zrozumieniem.

      • 21 0

    • A ja się pytam, dlaczego niektórzy komentatorzy nie mają na wyposaŻeniu słowników ortograficznych? (1)

      • 16 2

      • Jakie smutne musisz mieć życie

        • 0 11

    • Może byś czytał

      ze zrozumieniem. "Takie słuzby" nie były na służbie. Proste jak kilwater.

      • 13 0

    • I co zapytałeś kogo trzeba , czy tylko tu się mądrzysz?

      • 0 1

    • Od kiedy turystyczny katamaran to są służby?

      • 5 1

  • Opinia wyróżniona

    Szacunek dla wszystkich, którzy mieli odwagę, wiedzę i siłę żeby pomóc. (11)

    A przy okazji Dnia Edukacji Narodowej:
    - jak jest skuteczność kilkuletniej nauki pływania w szkołach, może powinien być to oddzielny przedmiot na zaliczenie?
    - że nie wspomnę o zajęciach z Pierwszej Pomocy

    • 197 9

    • Faktycznie wróć do szkoły i naucz się zasad poprawnej pisowni...

      • 8 29

    • tu nie chodzi o odwagę (2)

      Pomoc na wodzie to Twój obowiązek, zresztą nie tylko na wodzie.

      • 7 12

      • Pomocą może być same wezwanie służb poprzez nr 112, nie ma obowiązku wyskakiwania do wody jak ktoś nie potrafi ratować

        • 9 0

      • Nie 0szukuj tu ludzi. Nikt nie ma obowiązku wskakiwania do zimnej wody, aby kogoś ratować

        A już szczególnie osoba, np. facet w wieku ponad 55 lat i wiedzący, że nie ma już najmocniejszego serca. Bo to się smutno może skończyć. Przyczyna śm!erci tego mężczyzny w wieku ok. 60 lat to niemal na pewno serce; nie poradziło sobie w sytuacji sz0ku termicznego dla ciała. I jego rówieśnik nawet mający kapok na pewno nie powinien skakać do takiej zimnej wody, nie w normalnym ubraniu. Nic by nie pomógł, a sam sobie mocno zaszkodził. Ktoś w wieku 40-50 lat to jeszcze (jeśli raz na jakiś czas pływa i zdrowy), ale nie 55 lat i wyżej.

        • 3 0

    • Nauka pływania w szkołach owszem, zajęcia z pierwszej pomocy również. Jednak podczas takich wypadków jest jeszcze jedna bardzo ważna rzecz - chłodna głowa. Zajęcia z pierwszej pomocy miałam w szkole, na studiach, w miejscu pracy, nawet podczas szkoły rodzenia. A nie jestem w stanie powiedzieć czy rzeczywiście umiałabym pomóc czy stres by mnie nie sparaliżował. I to jest najistotniejsze, aby już młodych ludzi uczyć nie tylko ile uciśnięć klatki piersiowej i ile wdechów, ale jak radzić sobie ze stresem i paniką w takich sytuacjach.

      • 26 0

    • Szkoła podstawowa nr 2 w Gdańsku (1)

      Profil pływacki od kilku lat nie ma basenu....

      • 13 0

      • Jak się robi klasy o profilu pływackim, to trzeba się zastanowić gdzie będą ćwiczyć.

        Nie ma basenu, nie ma takich klas.

        • 1 0

    • Więcej lekcji religii to dzieciaki nauczą sie wszystkiego z tych bujd zacofanych.

      • 21 15

    • kto nie umie pływać niech "nie wsiada na wodę" bez kamizelki (1)

      • 17 2

      • W razie wywrotki topiący będzie chwytał się wszystkiego na wodzie, więc każdy powinien mieć kapok...

        • 9 0

    • To nieistotne, najważniejsze że pacierza uczą

      • 6 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane