- 1 Szukał na targu sadzonek, znalazł amunicję (139 opinii)
- 2 Oślepiał śmigłowiec podczas derbów (228 opinii)
- 3 We wrześniu koniec prac na Chwarznieńskiej (58 opinii)
- 4 Po alkoholu jechał motocyklem 190 km/h (66 opinii)
- 5 Kradli klocki LEGO. Hurtowo (33 opinie)
- 6 Coraz więcej domów pływających na wodzie (66 opinii)
Dyskusja o wizji Gdańska na najbliższe 30 lat
Powoli dobiegają końca prace nad nowym studium zagospodarowania Gdańska. We wtorek, o godz. 17 odbędzie się publiczna dyskusja w ECS, a projekt dokumentu wyłożony jest już do publicznego wglądu. W porównaniu do wersji z czerwca niewiele się zmieniło.
Jest to dokument strategiczny, który ma przełożenie na tworzone plany zagospodarowania (muszą być one z nim zgodne) oraz działania inwestycyjne m.in. w zakresie sieci transportowej czy przeznaczenia gruntów.
Najnowsze i wciąż obowiązujące studium zostało uchwalone w 2007 roku. W ostatnich latach wiele jego zapisów stało się nieaktualnych, m.in. powstała Pomorska Kolej Metropolitalna (10 lat temu była traktowana tylko jako jeden z wariantów wykorzystania nasypu kolejowego), zmieniło się podejście do rozwiązań technicznych i przestrzennych niektórych dróg (np. Drogi Zielonej) czy zaproponowano dodatkowy przebieg tramwaju z Południa do Wrzeszcza przez Piecki-Migowo (tzw. Trasa GP-W lub Nowa Politechniczna).
- Od 2007 r. nastąpiły również zmiany w prawie, zostały skorygowane granice miasta, a także wpłynęły liczne szczegółowe wnioski dotyczące przeznaczenia terenu. Weryfikacja dokumentu okazała się konieczna tym bardziej, że przez 10 lat nie wprowadzono żadnej cząstkowej zmiany studium - mówi Edyta Damszel-Turek, dyrektor Biura Rozwoju Gdańska. - Prezentowany dokument jest efektem wspólnej pracy i kreacji projektantów BRG oraz mieszkańców, przy współudziale członków powołanej Rady Studium. W trakcie prac poszukiwano rozwiązań godzących indywidualne wnioski i interesy z dobrem wspólnym.
Czytaj też: Ile handlu i usług potrzebuje Gdańsk?
W ramach konsultacji społecznych nad dokumentem odbyły się aż 94 spotkania, poświęcone zagadnieniom lokalnym (m.in. rozmowy z radami dzielnic), jak i ogólnomiejskim. W efekcie udało się stworzyć dokument ze znacznie większym udziałem społeczeństwa niż przewiduje to ustawa. Same rozmowy toczyły się jeszcze przed wyłożeniem ostatecznego projektu studium do publicznego wglądu.
Czytaj też: Artykuł z 2016 r.: Znamy projekt nowego modelu rozwoju przestrzennego Gdańska
Przewidziana ustawą dyskusja publiczna odbędzie się we wtorek (7 listopada) o godz. 17 w audytorium Europejskiego Centrum Solidarności . Uwagi do projektu, opublikowanego na stronie internetowej BRG składać można do 12 grudnia br.
Pierwszy pełny projekt studium poznaliśmy w czerwcu. Uwagi, które wówczas złożono, nie miały na celu wywrócić do góry nogami całego dokumentu. Dotyczyły głównie korekty zapisów oraz szerszego omówienia niektórych zagadnień.
Szczegółowe omówienie projektu studium w wersji z czerwca br.
Z ważniejszych postulatów, które zostały rozpatrzone pozytywnie, można wymienić: minimalizację negatywnego efektu barierowego Drogi Czerwonej, projektowania miejsc parkingowych w jezdni lub zatokach zamiast na chodnikach oraz prowadzenia infrastruktury technicznej pod chodnikami, a nie pasami zieleni celem możliwości wprowadzania nowych nasadzeń drzew.
Czytaj też: Studium Gdańska: nowy układ sieci tramwajowej i miejskie ulice
Bez zmian pozostała idea miasta policentrycznego (z kilkoma centrami) ze Śródmieściem, Wrzeszczem i Oliwą jako dzielnicami koncentracji usług rangi metropolitalnej, racjonalnego wykorzystania terenów już zurbanizowanych zamiast rozlewania się miasta "na zewnątrz", ochrony krajobrazu i funkcji rolniczej Żuław i południowej części Wyspy Sobieszewskiej oraz ograniczenia ruchu samochodowego w codziennych podróżach na rzecz transportu zbiorowego i rowerowego.
Czytaj też: Gdańszczanie chętniej podróżują autami i rowerami, rzadziej komunikacją
- Rozstrzygnięcia przestrzenne nowego studium stwarzają ramy dla rozwoju Gdańska jako półmilionowej [obecnie w Gdańsku mieszka ok. 463 tys. osób - dop. red.], policentrycznej, ukierunkowanej do wewnątrz centrum społecznego, gospodarczego i kulturowego metropolii. To będzie miasto o przestrzeniach publicznych wysokiej jakości, mieszkaniowych, usługowych i produkcyjnych, chroniące walory kulturowe i przyrodnicze, które stanowią o jego tożsamości, jednocześnie zapewniając wysoką jakość życia mieszkańców - uzupełnia dyrektor BRG.
Jeżeli dokument po wyłożeniu do publicznego wglądu oraz dyskusji publicznej w przedstawionej formie zyska aprobatę mieszkańców, będzie skierowany na sesję Rady Miasta Gdańska w przyszłym roku, kiedy zostanie poddany pod głosowanie.
Czyta też: Jak planowane są polskie miasta?
Miejsca
Opinie (198) 3 zablokowane
-
2017-11-07 07:00
handel handel i usługi...
nikt nie chce produkować a miasto temu wręcz nie sprzyja..
- 10 2
-
2017-11-07 07:02
Adamiwicz zniszczył to miasto. O jakiej wizji tu mówić?
- 24 7
-
2017-11-07 07:03
Budyn az tyle pozyje?
ciekawe, ilez to bedzie mial wtedy mieszkan juz. Jedyne co pewne, to ze miasto bedzie wciaz zakorkowane i dalej zalewane betonem
- 19 2
-
2017-11-07 07:10
Powiem jedno. Mniej ruSSkich!!!
- 8 9
-
2017-11-07 07:11
(2)
460 tys za 30 lat? Sukcesem bedzie utrzymanie 400 tys mieszkancow.
- 16 4
-
2017-11-07 17:40
Ale jakoś w Gdańsku ilość mieszkańców stale rośnie. (1)
Podane przez redaktora ok 463 tys. to dane z 2016 roku. Stan na dzień 30 XI 2017 to już 464293 mieszkańców (dane GUS).
- 3 0
-
2017-11-07 22:16
Ale
30. 11. 17 to dopiero będzie..
- 1 0
-
2017-11-07 07:12
Rozbudowa na polnoc
a co z portem??? ma byc przeciez Port Centralny. co z komunikacją do niego?
- 8 3
-
2017-11-07 07:16
Funkcje rolnicze przy Grupie Lotos ta faktycznie świetne rozwiązanie
- 10 3
-
2017-11-07 07:17
Chcecie zyc w takim miescie?
Jeszcze dopchajcie wiecej deweloperki do okiwy i na przymorze male. Kilka tys nowych mieszkan i punktowce tam gdzie teraz stadiony awf. Las wiezowcow przy kolobrzeskiej. Juz kombinuja jak przeksztalcic w mieszkaniowke teren uniwersytetu przy wita stwosza, jakos zbieglo sie to z wykupem osiedla domkow przez znanego dewelopera. Wszystko to na gwalt,byle ptzed koncem kadencji, bez jakichs dlugoterminowych opracowan czy paneli ekspertow. Z reguly juz jest konkretny deweloper i konkretne plany, np jak bylo przy opackiej w oliwie. Plona polmozbyty i kluby a ledwo uprzatna zgliszcza zjawia sie deweloper z gotowym projektem i miadto natychmiast zmienia plany... chcecie zyc w takim miescie?
- 35 6
-
2017-11-07 07:21
Zdjęcie...
... do artykułu to pewnego rodzaju kompromitacja. W korpobiurowcach na Oliwie nie odbywa się żadna produkcja przemysłowa. To raczej miejsce darmozjadow i niewykorzystanych zasobów. Poza dosłownie kilkoma miejscami w Gdańskim Bantustanie produkcji przemysłowej nie ma i nie będzie - zadbają już o to nasi 'strategiczni partnerzy' ze wschodu i zachodu.
- 16 8
-
2017-11-07 07:27
Dyskusja na 30 lat. Na rok przed wyborami? Żart?
Czy li jak zaklepać własne interesy na wypadek katastrofy.
- 23 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.