- 1 Wyprosił z autobusu dzieci z hulajnogami (610 opinii)
- 2 Pierwsze spotkanie trzech prezydentek (213 opinii)
- 3 15-latek autem na minuty uciekał policji (95 opinii)
- 4 Protest na ul. Boh. Getta Warszawskiego (194 opinie)
- 5 Dziki parking taksówek przy stacji PKM (130 opinii)
- 6 Oszukana na "akcje Orlenu" straciła 140 tys. zł (181 opinii)
Gdynia: nowa droga do portu zamiast remontu estakady
W lutym będzie gotowe studium wykonalności dla budowy drogi, która połączy obwodnicę z portem w Gdyni. Jej koszt to ok. 400 mln zł, a sama inwestycja zostanie sfinansowana ze środków centralnych. To - przynajmniej na razie - oznacza koniec przymiarek do kompleksowego remontu Estakady Kwiatkowskiego.
Wariant alternatywny
- Powstał pomysł budowy kawałka OPAT-u, który byłby przedłużeniem obwodnicy i prowadził do portu. To pierwszy krok do budowy OPAT-u - mówił w rozmowie o zmniejszających się szansach na powstanie Obwodnicy Północnej Aglomeracji Trójmiasta wiceprezydent Gdyni.
Od pomysłu szybko przeszło do czynów, bowiem inwestycja ma poważne szanse znaleźć się wśród projektów związanych z gospodarką morską. Pieniądze będą prawdopodobnie pochodziły z budżetu Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju, a budowa zaklasyfikowana zostanie jako inwestycja morska.
W połowie czerwca ogłoszono przetarg na wybór koncepcji wielobranżowej wraz ze studium wykonalności oraz analizą środowiskową drogi łączącej port z końcówką obwodnicy. W ostatnich dniach wybrano projektanta. Zwyciężyło biuro projektowe Znak, które za wykonanie koncepcji otrzyma 487 tys. zł. Stosowna umowa zostanie podpisana jeszcze w lipcu.
W lutym 2016 roku na biurkach urzędników znajdzie się już dokumentacja obejmująca co najmniej trzy warianty techniczne trasy m.in. wraz ze studium geologiczno - inżynierskim oraz uwzględniającym nasypy, mosty i wiadukty kosztorysem, niezbędnymi uzgodnieniami oraz analizą i prognozą ruchu drogowego po zakończeniu prac.
Zamiast remontu Estakady Kwiatkowskiego
Projektanci są zobowiązani wykorzystać koncepcję Drogi Czerwonej na odcinku od Węzła z Trasą Kwiatkowskiego do Nowej Północnej w Gdyni, wykonaną przez Biuro Projektów Budownictwa Komunalnego w 2010 roku, oraz Studium Techniczno-Ekonomiczno-Środowiskowe Obwodnicy Północnej Aglomeracji Trójmiejskiej, wykonane przez WYG International w 2011 roku. Na bazie tych dokumentów powstanie nowy projekt, który zostanie zgłoszony do patrzących na razie przychylnym okiem decydentów z Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju.
Czytaj też: Kontrowersje wokół Drogi Czerwonej w Gdyni
4-kilometrowa trasa ma być początkiem blisko czterokrotnie dłuższego OPAT-u, którą to inwestycję - jak deklarują władze miasta - chcą doprowadzić do końca. Całość jednocześnie będzie alternatywą dla remontu Trasy Kwiatkowskiego. Opcja była co prawda rozważana, miasto zleciło nawet ekspertyzy nośności i jej stanu technicznego. Jak się okazuje ma -póki co - nikłe szanse na realizacje i dofinansowanie.
- Obliczyliśmy, że dostosowanie jej do wymogów drogi krajowej wymagałoby czterech lat prac. To cztery lata zamykania po co najmniej jednym pasie ruchu, czyli cztery lata ogromnych uciążliwości dla kierowców, a właściwie kompletny paraliż portu - wyjaśniał w niedawnej rozmowie wiceprezydent Gdyni.
Koszt budowy nowej drogi jest szacowany na co najmniej 400 mln zł.
Opinie (172) 2 zablokowane
-
2015-07-17 00:31
korki są na końcu Kwiatka...
Korki na Pogórze i Kosakowo zaczynają się dopiero za portem, za estakadą, na skrzyżowaniu Kwiatkowskiego i Dąbka. Tam należy pociągnąć dwupasmówkę, bo miejsca jest dość. A ruch coraz większy, bo się północna sypialnia Gdyni wciąż rozrasta.
- 3 2
-
2015-07-17 23:00
zróbcie coś z przedłużeniem estakady do Płk. Dąbka (1)
bo to co jest obecnie to masakra. Jedna nitka, wieczne korki, dziurawa, ciasna droga,a powstają nowe osiedla i bedzie jeszcze gorzej.
- 0 0
-
2015-07-18 10:14
wystarczyło by rondo na skrzyżowaniu kwiatkowskiego i dabka. miejsca aż nadto, ale większość władzy mieszka w gdyni zachód
więc mają to gdzieś. z drugiej strony to jedyny dojazd do lotniska, wiecznie zakorkowany, hahahaha
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.