Od kilku dni po buspasie na ul. Władysława IV w Gdyni mogą oprócz pojazdów komunikacji miejskiej jeździć także taksówki. W najbliższych dniach będą mogły wjechać także na ul. Morską i Estakadę Kwiatkowskiego.
tak, będzie dzięki temu bezpieczniej
51%
nie, dają sobie doskonale radę i bez nich
49%
Buspasy w Gdyni robią w ostatnich miesiącach prawdziwą furorę. Jeszcze w zeszłym roku udało się wyznaczyć pierwszy z serii na ul. Kieleckiej. Szybko okazało się, że dzięki niemu pasażerowie jeżdżący w kierunku Witomina i dalej Chwarzna i Wiczlina zaoszczędzili sporo czasu, dzięki omijaniu samochodów stojących na zakorkowanej popołudniami ul. Kieleckiej. Kolejny powstał wiosną na ul. Morskiej w ramach
przebudowy skrzyżowania z Estakadą Kwiatkowskiego.
Buspasów ma przybywaćUrzędnicy zachęceni m.in. dobrym przyjęciem nowych rozwiązań postanowili kontynuować wytyczanie buspasów. Kolejny został wytyczony na
początku października na ul. Władysława - ułatwia on przejazd autobusom w kierunku Sopotu. Następny
pojawił się w listopadzie na Estakadzie Kwiatkowskiego na odcinku od ul. Janka Wiśniewskiego do ul. Unruga, na jezdni w kierunku Obłuża.
Wszystkie były dofinansowane z pieniędzy Unii Europejskiej w ramach projektu Civitas Dyn@mo, który potrwa do końca przyszłego roku, ale buspasy mają powstawać nadal.
Przymiarki dotyczą drugiej strony ul. Władysława IV oraz Morskiej w kierunku centrum na odcinku od skrzyżowania z ul. Kalksztajnów do skrzyżowania z ul. Grabowo. W tym drugim przypadku łatwo może nie być, bowiem osoby prowadzące sklepy i punkty usługowe przy ul. Morskiej już
rozpoczęły oficjalny protest przeciw ich powstaniu. Powodem jest obawa o zmniejszenie obrotów. Miasto odpowiada, że chodzi głównie o wydłużenie zatok autobusowych i nikt likwidacji miejsc parkingowych nie rozważa.
Taksówki jako element transportu masowegoW ostatnich dniach zdecydowano o tym, że po buspasach będą mogły jeździć także taksówki. Na początek na ul. Władysława IV. Z powodu tego, że na Kieleckiej są specjalne pętle indukcyjne umożliwiające włączenie się do ruchu na Witominie autobusom, tam taksówkarze nie będą mogli jeździć, by nie stwarzać zagrożenia w ruchu.
- Rozwiązanie wprowadziliśmy przede wszystkim w oparciu o doświadczenia innych miast, ale też opinie taksówkarzy. Buspas ma służyć transportowi masowemu, głównie komunikacji miejskiej, ale i taksówka z pasażerami mieści się w tym pojęciu - tłumaczy Maciej Karmoliński, zastępca dyrektora Zarządu Dróg i Zieleni w Gdyni. Urzędnicy z ZDiZ nie planują dopuszczenia na tych pasach ruchu rowerzystów ani motocyklistów,
jak zdecydowali niedawno ich odpowiednicy w Gdańsku.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
