• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Strategia dla Gdańska: udogodnienia dla pieszych, nie tylko dla aut

Krzysztof Koprowski
15 kwietnia 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
  • Trasa Słowackiego to przykład inwestycji drogowej, która rozcina tkankę miasta.
  • Pieszy przebiegający przez Trasę Słowackiego. Najbliższe legalne przejście na drugą stronę wymaga dwukrotnego odczekania na światłach oraz nadłożenia ponad 180 metrów drogi.
  • Trasa Słowackiego stworzyła barierę przestrzenną między Zaspą a Wrzeszczem.
  • Ekrany akustyczne na Trasie Słowackiego.
  • Ekrany akustyczne na Trasie Słowackiego.

Nie szerokich dróg, lecz ułatwień dla ruchu pieszego i rowerzystów domagają się gdańszczanie - takie wnioski płyną z projektu programu operacyjnego "Mobilność i transport" dla Strategii Rozwoju Gdańska 2030 Plus.



"Mobilność i transport" to jeden z wielu programów, w ramach których powstają postulaty dotyczące rozwoju miasta na najbliższe kilka-kilkanaście lat (zgodnie z nazwą strategii do 2030 r., ale dla programów operacyjnych mówi się o horyzoncie czasowym już 2023 r.).

  • Pomysły i propozycje mieszkańców z warsztatów przeprowadzonych 18 marca br., które miały duży wpływ na projekt dokumentu.
  • Pomysły i propozycje mieszkańców z warsztatów przeprowadzonych 18 marca br., które miały duży wpływ na projekt dokumentu.
  • Pomysły i propozycje mieszkańców z warsztatów przeprowadzonych 18 marca br., które miały duży wpływ na projekt dokumentu.
  • Pomysły i propozycje mieszkańców z warsztatów przeprowadzonych 18 marca br., które miały duży wpływ na projekt dokumentu.
  • Pomysły i propozycje mieszkańców z warsztatów przeprowadzonych 18 marca br., które miały duży wpływ na projekt dokumentu.
W tym celu przeprowadzone zostały konsultacje z mieszkańcami. I to w głównej mierze na podstawie ich uwag wypracowano bogatą listę zadań do wdrożenia, którą zaprezentowano podczas ostatniego wspólnego posiedzenia kilku komisji Rady Miasta.

Zobacz pełny harmonogram przeprowadzonych prac nad Strategią Rozwoju na stronach miasta

Zadania te zostały uporządkowane według ważności. Im wyższa pozycja na liście, tym większy priorytet powinien być im nadany w realizacji.



- Mówimy przede wszystkim o poprawie ruchu pieszego i rowerowego. Mieszkańcy narzekają na warunki poruszania się po mieście m.in. w kontekście oczekiwania na światłach, wielkości skrzyżowań, trudności w dojściach do przystanków - wymienia Remigiusz Kitliński, kierownik Referatu Mobilności Aktywnej oraz koordynator programu "Mobilność i transport".

Mieszkańcy, choć zgadzają się z budową nowych dróg, to wnioskują, by były one pozbawione barier przestrzennych i nie przecinały dzielnic niczym autostrady z przejściami podziemnymi czy kładkami.

Czytaj też: Nowa Wałowa wizytówką dzielnicy dla samochodów, Nowa Politechniczna: kameralna ulica czy szeroka arteria?

Przyciski nie dość, że wymagają od pieszego proszenia o światło zielone oraz długiego oczekiwania na nie, często są dewastowane. W efekcie pieszy, by pokonać ulicę, musi przejść na czerwonym świetle. Przyciski nie dość, że wymagają od pieszego proszenia o światło zielone oraz długiego oczekiwania na nie, często są dewastowane. W efekcie pieszy, by pokonać ulicę, musi przejść na czerwonym świetle.
Dodatkowo, w zakresie inwestycji, nie brakuje apeli o likwidację wciąż chętnie montowanych przycisków do uruchomienia światła zielonego dla pieszych, poprawę prowadzenia chodników (najkrótszą możliwą drogą), montaż lepszego oświetlenia, ograniczenia parkowania na chodnikach czy dalszej rozbudowy dróg rowerowych.

Pojawiają się też sugestie, by prowadzić analizy ruchu pieszego (obecnie analizy wykonuje się głównie dla ruchu aut), wykorzystać system Tristar dla nadania priorytetu pojazdom komunikacji miejskiej (Tristar w założeniach daje priorytet tylko pojazdom opóźnionym względem rozkładu jazdy), tworzyć bus- i tramobuspasy czy w końcu dokonać obiecywanej od lat integracji biletowej.

Kilku radnym nie spodobało się, że tak niewielki nacisk położono na rozwój infrastruktury dla samochodów.

- Dyrektor Marek Piskorski [dyrektor Biura Rozwoju Gdańska - dop. red.] mówi, że on się trzyma normatywów [zapisów w planach zagosp. i studium dot. miejsc parkingowych w strefach miasta - dop. red.], a potem wychodzą takie "kwiatki", jak na ul. Szymanowskiego zobacz na mapie Gdańska, gdzie ceny za wynajem miejsc parkingowych są astronomiczne [chodzi m.in. o płatne miejsca parkingowe na terenie Garnizonu dla mieszkańców, jak i pracowników biurowców - dop. red.], a kierowcy "rozpychają się" po sąsiednich uliczkach. Na zapleczu Placu Piłsudskiego zobacz na mapie Gdańska jest planowany parking, ale podziemny, bez wykorzystania przestrzeni na ziemi - zwraca uwagę Mirosław Zdanowicz (Platforma Obywatelska).

- Odnoszę wrażenie, że mimo mowy o zrównoważonym rozwoju, nie jest on zrównoważony. Jest wiele miejsc takich jak wspomniana ul. Szymanowskiego. Chciałbym, by temat miejsc parkingowych, ogólnodostępnych (mogą być płatne), został podjęty szerzej w tym dokumencie - dodaje Wojciech Stybor (PO).

Parkingi na węzłach przesiadkowych mają zachęcać do przesiadki na komunikację miejską, a tym samym zmniejszyć zapotrzebowanie na miejsca postojowe w centrum miasta. Nz. pętla Łostowice Świętokrzyska. Parkingi na węzłach przesiadkowych mają zachęcać do przesiadki na komunikację miejską, a tym samym zmniejszyć zapotrzebowanie na miejsca postojowe w centrum miasta. Nz. pętla Łostowice Świętokrzyska.

Która forma przemieszczania się po mieście powinna być traktowana priorytetowo w organizacji ruchu?

Miasto jednak nie ukrywa, że łatwiej z parkowaniem w obszarach śródmiejskich, doskonale pokrytych transportem publicznym, nie będzie. Można co najwyżej liczyć się z pewnymi rekompensatami likwidowanych miejsc parkingowych w formie garaży podziemnych, ale główną ideą jest ograniczanie ruchu poprzez parkingi przesiadkowe wokół węzłów komunikacji miejskiej i zachęty do korzystania z komunikacji miejskiej przy codziennych dojazdach do pracy.

Czytaj też: Czy Gdańsk dopłaci 74 mln do budowy dwóch podziemnych parkingów?

- Powstają węzły przesiadkowe typu park&ride m.in. wzdłuż Pomorskiej Kolei Metropolitalnej. I podobne węzły chcemy tworzyć w przyszłości. W mojej ocenie, węzeł tego typu w rejonie pętli Łostowice Świętokrzyska zobacz na mapie Gdańska funkcjonuje dość dobrze. Jednocześnie chcemy ograniczać parkowanie np. na terenie Głównego Miasta, ale oczywiście myślimy o zapewnieniu alternatywnych miejsc - zapowiada Piotr Grzelak , zastępca prezydenta ds. polityki komunalnej.

W podobnym tonie wypowiada się też Kitliński - Pragnę zwrócić uwagę, że 42 proc. gospodarstw domowych w Gdańsku w ogóle nie posiada auta, a 60 proc. na co dzień porusza się inaczej niż samochodem. Polityka parkingowa jest jedną z najbardziej skutecznych narzędzi wpływu na ruch samochodowy.

Dyskusja nad Strategią Rozwoju Gdańska jest jedną z kilku podobnych, które przewidziano w tym roku, a są one ściśle powiązane z pracami nad nowym studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego Gdańska.

Czytaj też: Wielkie planowanie miasta. Powstanie nowe studium przestrzenne Gdańska

Już w środę, 15 kwietnia, o godz. 17 w szkole podstawowej nr 12 (ul. Człuchowska 6 zobacz na mapie Gdańska) odbędzie się dyskusja publiczna nad aktualizacją Strategicznego Programu Transportowego Gdańska Południe na lata 2014-20 wraz z prognozą oddziaływania na środowisko. Z treścią dokumentu i szczegółami zapoznać się można na stronach Biura Rozwoju Gdańska.

Natomiast 29 kwietnia o godz. 16 w Europejskim Centrum Solidarności zobacz na mapie Gdańska odbędzie się debata dotycząca nowego studium. W programie przewidziano m.in. wykłady naukowców dot. problemów planowania przestrzennego, dyskusje z udziałem urzędników i członków organizacji pozarządowych na temat formy partycypacji w procesach planistycznych oraz kluczowych zagadnień polityki przestrzennej Gdańska.

Niezależnie od wydarzeń organizowanych przez urzędników, trwają prace nad Strategią Przekształceń Podwala Przedmiejskiego. To dokument realizowany przy szerokim udziale mieszkańców przez stowarzyszenie Forum Rozwoju Aglomeracji Gdańskiej. Najbliższe spotkanie warsztatowe przewidziano na czwartek 16 kwietnia o godz. 17:30 w budynku gimnazjum nr 8 (ul. Żabi Kruk 5 zobacz na mapie Gdańska). Tym razem tematem przewodnim będzie "określenie ostatecznych zapisów Strategii wraz z wnioskami dotyczącymi zmian w polityce planistycznej miasta".

Czytaj też: Pomysły na zmiany na Podwalu Przedmiejskim

We wszystkich spotkaniach uczestniczyć może każdy mieszkaniec. Nie jest wymagana wcześniejsza rejestracja.

Miejsca

Opinie (297) 4 zablokowane

  • JEDNO PRZECZY DRUGIEMU ... !!!! (5)

    Szanowni Państwo, nie obrażając nikogo ale jak czytam o genialnych pomysłach rządzących i zamieszczonych komentarzy to aż zal mi jest Was wszystkich ...
    Tworzenie kolejnych genialnych pomysłow typu Nowa Politechniczna i ograniczanie ruchu na Podwalu Przedmiejskim to wyliczajac wszystko to, to wszystko przeczy jedno drugiemu. Po za tym gdzie sie nie szanuje kierowców???
    Na litość Boską co wy ludzie za głupoty piszecie?
    To wlasnie dla was takie autostrady sie robi bo tak sie przywyczailiście do wygody ze ciezko przesiasc sie na rower, autobus czy tranwaj.
    Ile miasto zyskuje na Was?
    Fakt wiecej jak na rowerzystach, ale dzieki rowerzystom i jest spokojniej, ciszej i czysciej bo mnie spalin. I mniej wariatów jeździ co tez trzeba podkreślić.
    Zaś co do komunikacji miejskiej to miasto teztak samo zarabia jak na kierowcach.
    Wiele państw Europy odchodzi coraz bardziej od takiej infrastruktury, propagujac zdrowszy tryb życia a u nas co???
    Patrzac na to wszystko to nie ma co sie dziwic ze nadal jestesmy 100 lat za murzynami, bo zamniast postepowac wlasnie jak oni obecnie, to robimy to co oni robili nascie lat temu, a teraz od tego odchodza.
    I tu jest kolejny przyklad zaprzeczaniu jedno drugiemu ...
    Planuja kolejna ,, autostrade,, przez srodek dzielnicy, a zarazem chca propagowac inne formy poruszania sie po miescie.
    Wiecej rowerzystow, transport publiczny, ktory jest tanszy od wachy, problem z parkingami z glowy i od razu wszystkim zyje sie lepiej :)
    Nie trzeba sie ciagle rozbijac limuzynami bo tak wygodniej, bez przesady ... !!!
    A miasta maja byc dla mieszkancow a nie dla samochodow ...
    I nie pitolcie ze miasto nie moze sie rozwijac przez brak ulic, bo ulice sa i jak jakas firma sie chce otworzyc to nikt nie broni jej korzystac z niej, a pan prezes tez moze jechac busem, tranwajem a nie limuzyna ...
    Wszystko mozna zorganizowac, zgrac i sie dogadac, tylko trzeba chciec a nie isc po najmniejszej linii oporu ...

    • 6 12

    • SAMOCHÓD TEŻ POTRZEBNY (1)

      Co za banialuki -piszesz, że miasto jest dla mieszkańców a nie dla samochodów -a co mieszkańcy nie siedzą wygodnie w samochodach i poruszają się sprawnie i wygodnie-jak dla samochodów to i dla mieszkańców- samochody same nie jeżdżą.Gdy pada deszcz albo śnieg to co rowerem będziesz jeździł. A gdy będziesz chciał zawieść do szpitala chorą teściową to też rowerem na ramie.Potrzebne są wszystkie wymienione przez ciebie środki do przemieszczania się tylko w odpowiednich proporcjach:1) Komunikacja zbiorowa 2) Samochód 3)Rower
      4) Własne nogi

      • 4 4

      • taka hierarchia nie pomaga kierowcom

        właściwa kolejność w mieście jest następująca: 1) własne nogi; 2)rower (ewentualnie wspomagany elektrycznie; 3) komunikacja zbiorowa; 4) samochód w systemie car sharing; 6)samochód prywatny. Samochód prywatny w mieście to przeżytek: stał się ofiarą własnego sukcesu. Jeśli infrastruktura jest tworzona z myślą głównie o samochodach, miasto się dusi dosłownie i w przenośni. Stąd wyartykułowana w strategii potrzeba działań edukacyjnych i promocyjnych. Im więcej przejazdów rowerem lub komunikacją zbiorową, tym mniej korków dla tych, którzy NAPRAWDĘ muszą korzystać z samochodu.

        • 2 2

    • Może dorośnij kolego (2)

      Będziesz miał rodzinę, żonę, dzieciaki, dwie prace, to pogadamy o takich przyjemnościach, jak jeżdżenie rowerem i opowiadanie głupot, że to taki złoty środek dla każdego

      • 4 3

      • czy twoje dzieci są niepełnosprawne? (1)

        dowożenie ich do szkoły samochodem to forma zabierania im dzieciństwa. Dzieci docierające do szkoły samodzielnie rowerem lub na piechotę są bardziej kumate: miasto powinno być tak skonfigurowane, by ich rodzice nie musieli się martwić o ich bezpieczeństwo. To, że się stawia na ruch pieszy i rowerowy nie oznacza, że zakłada się w nim wyłącznie poruszanie pieszo, rowerem lub komunikacją publiczną. To oznacza tylko tyle, że decydenci miejscy powinni w swoich działaniach uwzględniać nie tylko i nie głównie ruch pojazdów, ale dbać o bezpieczeństwo i komfort poruszania się ludzi. Propozycje strategii omawiane w artykule są próbą ustalenia położenia złotego środka dla miasta, a nie tylko dla uzależnionych od samochodu mieszkańców osiedli podmiejskich.

        • 0 2

        • Racja

          Jeżeli tylko zapewniłoby się komfortowy i bezpieczny dojazd wszystkim dzieciom do szkół - rowerami po ddr-ach i autobusami nie w charakterze sardynek, to o tę liczbę dzieci spadłaby liczba samochodów w godzinach szczytu. Dzieci mogą spokojnie dojeżdżać do szkoły na dystansie 1-2 km bez konieczności brania prysznica i praktycznie przez cały rok.
          Widać co by się działo za każdym razem gdy są ferie lub wakacje. Ruch w mieście jest łatwy i przyjemny.

          • 1 1

  • (3)

    W czym przeszkadzają przyciski na przejściach?

    • 2 2

    • przyciski na przejściach przeszkadzają w zachowaniu płynności ruchu pieszych i rowerzystów (2)

      stanowią narzędzie preferowania ruchu pojazdów zmotoryzowanych, a nie ludzi. Tworzenie szerokich arterii drogowych jest formą dyskryminacji ruchu lokalnego.

      • 0 2

      • (1)

        Bez przycisku:
        Światła zmieniają się zgodnie z cyklami. W każdym cyklu istnieje czas na przejście dla pieszych niezależnie od tego, czy pieszy jest, czy nie ma. Pieszy podchodzi do przejścia i czeka na swoją kolej zgodnie z cyklem.
        Z przyciskiem:
        Światła zmieniają się zgodnie z cyklami, ale i natężeniem ruchu. W przypadku braku samochodów (pętle indukcyjne) cykle w danym kierunku są pomijane lub skracane. W przypaku braku pieszych cyklu dla pieszych nie ma.
        Pieszy podchodzi do przejścia (tak jak bez przycisku), naciska przycisk i czeka na swoja kolej zgodnie z cyklem (tak jak bez przycisku). W obecności pieszego cykl działa identycznie z przyciskiem jak i bez. Bez obecności pieszego cykle są inne.
        Jedyna różnica to ta, że pieszy ma szansę trafić na zielone zanim podejdzie do sygnalizatora. Natomiast w obecności przycisku istnieje możliwość skrócenia cyklu dla aut. Czyli de facto pieszy ZAWSZE czeka, choćby Żółte i kilka sekund czerwonego dla samochodów, a bez przycisku ma szanse wylosować przejście bez zatrzymania się. Niemniej bez przycisku samotny pieszy ma szansę wylosować zbliżenie się na migającym zielonym i stać jak kołek calutki cykl. W przypadku istnienia przycisku cykle mogą sie wydatnie skrócić i samotny pieszy czeka ŚREDNIO krócej.
        Przycisk ma sens przy stosunkowo niewielkim ruchu samochodów LUB pieszych. Przy znacznym natężeniu ruchu na wszystkich kierunkach istnienie przycisku nie ma sensu, bo cykl jest realizowany na czas, a nie wg ruchu i nie minimalizuje czasu oczekiwania na żadnym kierunku (nie da się policzyć aut w długim korku, ale czas rozładowywania skrzyżowania, gdy ogonek jest krótszy niż jedne światła - już tak)

        Optymalny byłby system wykrywający obecność pieszego i jego zamiary co do kierunku ruchu już z odległości 10 metrów od przejścia. 10sekud jest wystarczające, aby wstrzymać ruch aut :)

        • 0 0

        • problem polega na tym, że w przypadku dużego natężenia ruchu pojazdów w jednej relacji

          system dyskryminuje pieszych nawet jeśli ich liczba jest znaczna w relacji prostopadłej. Długie czasy oczekiwania pieszych na przejście skutkują próbami przechodzenia przez nich jezdni wtedy, gdy samochody mają zielone. System TRISTAR przypuszczalnie przyczynia się do pogorszenia komfortu ruchu pieszych w mieście, nieznacznie poprawiając płynność ruchu pojazdów.

          • 1 0

  • Skąd autor artykułu wziął tezę, że mieszkańcy zgadzają się z budową nowych dróg?

    Wielu mieszkańców nie zgadza się z budową niektórych nowych dróg; mieszkańcy wyraźnie i wielokrotnie dawali wyraz przekonaniu, że w mieście trzeba bardziej niż dotąd kłaść nacisk na utrzymanie/poprawę nawierzchni istniejącej sieci dróg niż na budowę nowych pseudobezkolizyjncych tras pseudoszybkiego ruchu.

    • 1 2

  • śmieszy mnie to przekonanie minusujących, że tworzenie udogodnień dla ruchu samochodów

    pogarszających warunki poruszania się inaczej niż samochodem są oczywiście sensowne dla miasta. Spróbujcie wyartykułować swoje argumenty, minusować potrafi każdy hejter.

    • 1 1

  • należałoby wymienić władze miasta

    a przynajmniej tych od dróg i wyłączyć tristar!!. zamykanie parkingów, zabieranie pasów jezdni na przedziwne inne cele, permanentna czerwona fala na głównych drogach (może to specjanie, bo profity z przepalonego paliwa są - tylko jak to się ma do głoszonej ekologii) i tylko kasę z kierowców się kroi!!

    • 6 3

  • ...

    Kierowcy żądają lepszych dróg !!!!!!!!!!!!!!! wstyd dla tak dziurawego Gdańska !!!

    • 3 2

  • Stara Oliwa

    I toczyć batalię by zaprzestać degradację Starej Oliwy przez tranzyt do Obwodowej!!!!!!!!!!!

    • 3 0

  • Na pytanie: dlaczego skoro możesz wygodnie dojechać tramwajem, tłuczesz się samochodem spędzając w korkach min. godzinę dziennie, usłyszałem odpowiedź:
    "bo w tramwajach śmierdzi a poza tym nie można palić".

    • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane