• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Strażnicy uratowali 2,5-letnie dziecko

piw
24 maja 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (43)
W środę władze Gdyni nagrodziły strażników miejskich, którzy w ostatnich tygodniach wykazali się podczas bardzo nietypowych akcji. W środę władze Gdyni nagrodziły strażników miejskich, którzy w ostatnich tygodniach wykazali się podczas bardzo nietypowych akcji.

Władze Gdyni zdecydowały się nagrodzić kilku strażników miejskich, którzy w ostatnich tygodniach wykazali się zimną krwią i opanowaniem, dzięki czemu w jednym przypadku uratowali życie 2,5-rocznego dziecka, a w drugim pomogli opanować sytuację z biegającymi po ulicy końmi.





Dziecko przestało oddychać



Wiesz, jak prowadzi się reanimację?

Szczególne wrażenie robi akcja strażników, którzy uratowali życie dziecka.

Nigdy nie wiadomo, co przyniesie dzień na patrolu. Przekonało się o tym dwóch gdyńskich strażników, którzy koło południa jechali radiowozem w rejonie ul. UnrugaMapka.

Strażnicy zjeżdżali akurat na przerwę w pracy, ale gdy zobaczyli zbiegowisko ludzi, postanowili się zatrzymać. Gdy podeszli bliżej, zauważyli starszą kobietę, trzymającą na rękach małe dziecko i wzywającą pomocy.

Okazało się, że 2,5-letni Piotruś przestał oddychać, więc sytuacja była naprawdę dramatyczna.

Udana reanimacja poprowadzona przez strażników



- Od razu zaczęliśmy resuscytację. Na szczęście, po ok. 10-11 uciśnięciach, dziecku wrócił oddech. Kolega został z nim i jego babcią, aby pilnować funkcji życiowych malca, a ja pobiegłem do radiowozu wezwać karetkę - mówi Rafał Tiszer ze Straży Miejskiej w Gdyni.


Po chwili na miejscu pojawili się medycy. Strażnicy wnieśli dziecko do karetki, gdzie uzyskało dalszą, fachową pomoc, a następnie trafiło do szpitala.

Strażnicy, którzy uratowali dziecko: Rafał Tiszer i Paweł Poujan otrzymali w środę nagrody od prezydenta Gdyni, Wojciecha Szczurka.

Nagrody także za pomoc w złapaniu koni



Konie na ul. Puckiej. Konie na ul. Puckiej.
Nagrodzono również trójkę strażników miejskich, którzy pomogli złapać biegające po ulicy konie. O tej sprawie pisaliśmy kilka tygodni temu. Zwierzęta biegały po ul. PuckiejMapka. Mogły zrobić krzywdę sobie - choćby dostając się na torowisko - mogły też stanowić zagrożenie dla kierowców.

Co ciekawe, w tej akcji brała udział trójka strażników, w tym jeden, który kiedyś był... członkiem konnego oddziału straży, więc wiedział, jak postępuje się z tymi zwierzętami.

piw

Miejsca

Opinie (43) 2 zablokowane

  • Czy przypadkiem nie po to ich powołano? Czy to przypadkiem nie ich PRACA , za którą dostają pensje?

    • 0 0

  • Brawo dla panów (1)

    Przykro się czyta jak ktoś nie docenia dobrych wiadomości i tylko komentuje . Łatwo samemu oceniać , jak się nie jest na miejscu drugiej osoby i nie wiemy jak my byśmy tak naprawdę zareagowali w takiej sytuacji ... zamiast się cieszyć że w naszym mieście mamy takich strażników , którzy zachowali zimną krew i podeszli do sytuacji z opanowaniem przy okazji pokazali umiejętności opanowania nerwów gdzie każda sekunda się liczy i jest na wagę złota. Jeśli chodziło by o moje dziecko czy które kolwiek z waszych dzieci czy nawet któregoś z członków rodziny czy znajomych to osoby piszące te bzdury powinny się zastanowić nad tym czy sami by byli w stanie unieść taką odpowiedzialność za ludzkie życie i odważyć się uratować człowieka . Fakt jest faktem nie ważne kim jest osoba która podjęła się tego wyczynu , ważne że miała tyle odwagi i opanowania i uratowała życie. Wbrew temu co tu niektórzy piszą to , jestem mieszkańcem Gdyni i jestem zadowolony że mamy takich strażników na mieście bo sama ta świadomość że pracują tam tacy ludzie sprawia że czuje się bezpieczniej . Wielkie brawo dla panów bo ratowanie dziecka jest bardziej odpowiedzialnie i niebezpieczne ... i na pewno rodzice są wdzięczni tak jak ja że panowie się tam znaleźli i nie przejechali obojętnie.

    • 1 0

    • Brawo

      Super opinia

      • 0 0

  • nieroby ze strazy pogonić do roboty

    • 1 3

  • Brawo (5)

    Jednak dodam, że nie podoba mi się ten nawyk do podawania i, przede wszystkim, zdrabniania imion dzieci w celu dodania dramatyzmu. Sytuacja jest tak samo poważna, gdy oddechu zabraknie 2,5-letniemu chłopcu, po co tam imię? Do czego potrzebna jest nam, czytelnikom, ta wiedza? Podobnie było w przypadku niedawnych, tragicznie patologicznych wydarzeń w Częstochowie. Tam gehenny nie przeżył 8-letni Kamilek. Czy gdyby był 8-letnim chłopcem było by mniej boleśnie i boleśnie?

    • 8 13

    • Nie zgadzam się (1)

      Właśnie chodzi o to, że to nie był bezimienny chłopiec, tylko Kamilek lub Piotruś, konkretny człowiek.

      • 3 0

      • Jak ginie dorosły człowiek to jakoś nie widzę, by podawali jego imię. Dorosły to już może sobie pozostać bezimienny, czyż nie? Jego w sumie wina, mógł nie dorastać.

        • 0 1

    • Emocje

      Jak podasz zdrobniałe imie bardziej pokazujesz konkretną osobę. Powiedzenie mały chłopiec działa mniej na emocje. Media zarabiają na emocjach.

      • 6 1

    • Jak będziesz miał dzieci to zrozumiesz

      • 4 2

    • Obawiam się że to wierzchołek góry lodowej tzn nieporadności językowej

      pismaków.

      • 4 2

  • Jakie to miłe :) gratulacje :)

    • 2 0

  • żal.pl (2)

    Do obowiązków strażnika należy:

    pkt 4) podejmowanie interwencji w sytuacjach zagrożenia życia, zdrowia lub mienia, a także w przypadku naruszenia dóbr osobistych ludzi,
    wszystko w temacie

    • 4 12

    • ehh

      Bo tak ciężko napisac dobre słowo o innym człowieku...dramat

      • 4 0

    • A do twoich obowiązków

      nie należy zamieszczanie ,,komentarzy''. Zwłaszcza tak głupich.

      • 4 0

  • brawo

    Wdzięcznośc babci dziecka- dozgonna.
    Cudownie ze trafiła na takich funkcjonariuszy.
    Brawo Panowie

    • 11 0

  • Uważam że to chwalebne ale...Taie akcje wpisuja sie w ten zawód i jest to jego część po prostu.To jak by każdemu lekarzowi dawać medal za każdego uratowanego pacjeta.

    • 2 3

  • Taka ich robota

    I pyk zdjęcia przedwyborcze.

    • 2 2

  • Brawo!

    • 3 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane