- 1 Jechaliśmy Obwodnicą Metropolitalną (194 opinie)
- 2 W sobotę półmaraton, zmiany od piątku (129 opinii)
- 3 Do czerwca skażona ziemia zniknie z Gdańska (84 opinie)
- 4 Trzy przejścia na odcinku 130 metrów (116 opinii)
- 5 Brak koalicji w Radzie Miasta w Gdyni (280 opinii)
- 6 Borawski i Lodzińska wiceprezydentami? (182 opinie)
Strażnicy uratowali 2,5-letnie dziecko
Władze Gdyni zdecydowały się nagrodzić kilku strażników miejskich, którzy w ostatnich tygodniach wykazali się zimną krwią i opanowaniem, dzięki czemu w jednym przypadku uratowali życie 2,5-rocznego dziecka, a w drugim pomogli opanować sytuację z biegającymi po ulicy końmi.
- Dziecko przestało oddychać
- Udana reanimacja poprowadzona przez strażników
- Nagrody także za pomoc w złapaniu koni
Dziecko przestało oddychać
Nigdy nie wiadomo, co przyniesie dzień na patrolu. Przekonało się o tym dwóch gdyńskich strażników, którzy koło południa jechali radiowozem w rejonie ul. Unruga.
Strażnicy zjeżdżali akurat na przerwę w pracy, ale gdy zobaczyli zbiegowisko ludzi, postanowili się zatrzymać. Gdy podeszli bliżej, zauważyli starszą kobietę, trzymającą na rękach małe dziecko i wzywającą pomocy.
Okazało się, że 2,5-letni Piotruś przestał oddychać, więc sytuacja była naprawdę dramatyczna.
Udana reanimacja poprowadzona przez strażników
- Od razu zaczęliśmy resuscytację. Na szczęście, po ok. 10-11 uciśnięciach, dziecku wrócił oddech. Kolega został z nim i jego babcią, aby pilnować funkcji życiowych malca, a ja pobiegłem do radiowozu wezwać karetkę - mówi Rafał Tiszer ze Straży Miejskiej w Gdyni.
Po chwili na miejscu pojawili się medycy. Strażnicy wnieśli dziecko do karetki, gdzie uzyskało dalszą, fachową pomoc, a następnie trafiło do szpitala.
Strażnicy, którzy uratowali dziecko: Rafał Tiszer i Paweł Poujan otrzymali w środę nagrody od prezydenta Gdyni, Wojciecha Szczurka.
Nagrody także za pomoc w złapaniu koni
Nagrodzono również trójkę strażników miejskich, którzy pomogli złapać biegające po ulicy konie. O tej sprawie pisaliśmy kilka tygodni temu. Zwierzęta biegały po ul. Puckiej. Mogły zrobić krzywdę sobie - choćby dostając się na torowisko - mogły też stanowić zagrożenie dla kierowców.
Co ciekawe, w tej akcji brała udział trójka strażników, w tym jeden, który kiedyś był... członkiem konnego oddziału straży, więc wiedział, jak postępuje się z tymi zwierzętami.
Miejsca
Opinie (43) 2 zablokowane
-
2023-05-25 20:48
Czy przypadkiem nie po to ich powołano? Czy to przypadkiem nie ich PRACA , za którą dostają pensje?
- 0 0
-
2023-05-25 16:31
Brawo dla panów (1)
Przykro się czyta jak ktoś nie docenia dobrych wiadomości i tylko komentuje . Łatwo samemu oceniać , jak się nie jest na miejscu drugiej osoby i nie wiemy jak my byśmy tak naprawdę zareagowali w takiej sytuacji ... zamiast się cieszyć że w naszym mieście mamy takich strażników , którzy zachowali zimną krew i podeszli do sytuacji z opanowaniem przy okazji pokazali umiejętności opanowania nerwów gdzie każda sekunda się liczy i jest na wagę złota. Jeśli chodziło by o moje dziecko czy które kolwiek z waszych dzieci czy nawet któregoś z członków rodziny czy znajomych to osoby piszące te bzdury powinny się zastanowić nad tym czy sami by byli w stanie unieść taką odpowiedzialność za ludzkie życie i odważyć się uratować człowieka . Fakt jest faktem nie ważne kim jest osoba która podjęła się tego wyczynu , ważne że miała tyle odwagi i opanowania i uratowała życie. Wbrew temu co tu niektórzy piszą to , jestem mieszkańcem Gdyni i jestem zadowolony że mamy takich strażników na mieście bo sama ta świadomość że pracują tam tacy ludzie sprawia że czuje się bezpieczniej . Wielkie brawo dla panów bo ratowanie dziecka jest bardziej odpowiedzialnie i niebezpieczne ... i na pewno rodzice są wdzięczni tak jak ja że panowie się tam znaleźli i nie przejechali obojętnie.
- 1 0
-
2023-05-25 19:22
Brawo
Super opinia
- 0 0
-
2023-05-25 12:58
nieroby ze strazy pogonić do roboty
- 1 3
-
2023-05-24 15:34
Brawo (5)
Jednak dodam, że nie podoba mi się ten nawyk do podawania i, przede wszystkim, zdrabniania imion dzieci w celu dodania dramatyzmu. Sytuacja jest tak samo poważna, gdy oddechu zabraknie 2,5-letniemu chłopcu, po co tam imię? Do czego potrzebna jest nam, czytelnikom, ta wiedza? Podobnie było w przypadku niedawnych, tragicznie patologicznych wydarzeń w Częstochowie. Tam gehenny nie przeżył 8-letni Kamilek. Czy gdyby był 8-letnim chłopcem było by mniej boleśnie i boleśnie?
- 8 13
-
2023-05-24 19:42
Nie zgadzam się (1)
Właśnie chodzi o to, że to nie był bezimienny chłopiec, tylko Kamilek lub Piotruś, konkretny człowiek.
- 3 0
-
2023-05-25 10:10
Jak ginie dorosły człowiek to jakoś nie widzę, by podawali jego imię. Dorosły to już może sobie pozostać bezimienny, czyż nie? Jego w sumie wina, mógł nie dorastać.
- 0 1
-
2023-05-24 16:36
Emocje
Jak podasz zdrobniałe imie bardziej pokazujesz konkretną osobę. Powiedzenie mały chłopiec działa mniej na emocje. Media zarabiają na emocjach.
- 6 1
-
2023-05-24 16:02
Jak będziesz miał dzieci to zrozumiesz
- 4 2
-
2023-05-24 15:47
Obawiam się że to wierzchołek góry lodowej tzn nieporadności językowej
pismaków.
- 4 2
-
2023-05-25 09:58
Jakie to miłe :) gratulacje :)
- 2 0
-
2023-05-25 07:58
żal.pl (2)
Do obowiązków strażnika należy:
pkt 4) podejmowanie interwencji w sytuacjach zagrożenia życia, zdrowia lub mienia, a także w przypadku naruszenia dóbr osobistych ludzi,
wszystko w temacie- 4 12
-
2023-05-25 09:41
ehh
Bo tak ciężko napisac dobre słowo o innym człowieku...dramat
- 4 0
-
2023-05-25 09:39
A do twoich obowiązków
nie należy zamieszczanie ,,komentarzy''. Zwłaszcza tak głupich.
- 4 0
-
2023-05-25 09:40
brawo
Wdzięcznośc babci dziecka- dozgonna.
Cudownie ze trafiła na takich funkcjonariuszy.
Brawo Panowie- 11 0
-
2023-05-25 07:26
Uważam że to chwalebne ale...Taie akcje wpisuja sie w ten zawód i jest to jego część po prostu.To jak by każdemu lekarzowi dawać medal za każdego uratowanego pacjeta.
- 2 3
-
2023-05-24 23:04
Taka ich robota
I pyk zdjęcia przedwyborcze.
- 2 2
-
2023-05-24 23:03
Brawo!
- 3 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.