• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Debata: Jak będziemy poruszać się po Gdańsku przyszłości?

Krzysztof Koprowski
8 września 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Plaża na Stogach: zdecyduj o zmianach
Transport zbiorowy jest kluczowy dla funkcjonowania nowoczesnego miasta, ale mimo to nie wszyscy chcą dać mu pełen priorytet na skrzyżowaniach. Transport zbiorowy jest kluczowy dla funkcjonowania nowoczesnego miasta, ale mimo to nie wszyscy chcą dać mu pełen priorytet na skrzyżowaniach.

Nie "którędy" poprowadzić nowe drogi, ale przede wszystkim "jak je budować" oraz tworzyć alternatywy dla komunikacji samochodowej - na tym skupiono się podczas pierwszej dyskusji eksperckiej dotyczącej nowego studium zagospodarowania Gdańska. W tle komentowano planowaną budowę tunelu pod Pachołkiem.



Która grupa powinna być traktowana priorytetowo przy planowaniu transportu w centrum miasta?

Dyskusja, która odbyła się w sali "Akwen" w budynku Solidarności (w nim mieści się też siedziba Biura Rozwoju Gdańska), otwiera prace przy najważniejszym dokumencie planistycznym Gdańska - nowym studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego.

Wcześniej odbyły się już spotkania w tej sprawie, ale formalnie dopiero podczas sierpniowej sesji Rady Miasta podjęto uchwałę o przygotowaniu nowego studium (obecnie obowiązujące i mocno zdezaktualizowane pochodzi z 2007 r.).

Co ciekawe, dyskusja zaczęła się od wycieczki - słownej - do Wrocławia.

- Aktywiści gdańscy psioczą na władze, które "prawie" zlikwidowały korki, podczas gdy aktywiści wrocławscy psioczą na władze, które programowo doprowadziły do zakorkowania [miasta] - zaznaczył Marek Nakonieczny, zastępca przewodniczącego Miejskiej Komisji Urbanistyczno-Architektonicznej.
Wrocław nie pojawił się tu tutaj przypadkowo. Zdaniem Marka Nakoniecznego stolica Dolnego Śląska jest przykładem negatywnych skutków złego zarządzania ruchem miejskim.

W jego opinii przez niewydolny układ drogowy miasta wokół rynku działają lumpeksy (choć przyczyny trzeba raczej szukać w najwyższym nasyceniu centrami handlowymi w Polsce), tramwaje stoją w korkach, bo brakuje wydzielonych torowisk, zaś auta parkują nieraz za blisko jezdni. Nakonieczny nie wspomniał przy tym, że o wydzielanie torowisk walczą właśnie miejscy aktywiści, a władze boją się tego w obawie przed buntem kierowców.

Fragment torowiska współdzielonego z autami we Wrocławiu. Fragment torowiska współdzielonego z autami we Wrocławiu.
- Jeżeli chcemy, aby transport publiczny realnie, bezdyskusyjnie otrzymał od społeczeństwa "mandat priorytetu", ludzie muszą dokonać wyboru z własnej woli. Zmuszanie ludzi do transportu publicznego poprzez zakazy lub brak alternatyw, będzie skutkowało permanentnym brakiem powszechnej akceptacji - argumentował zastępca przewodniczącego MKUA.
Już kolejny panelista, Mateusz Hoppe, członek Rady Studium reprezentujący Forum Rozwoju Aglomeracji Gdańskiej, przekonywał, że trzeba odejść od ciągłego inwestowania w układ drogowy.

- Mamy w Gdańsku 560 samochodów na tysiąc mieszkańców, a tymczasem BRG mówi nawet o 680 pojazdach w 2035 r. Jednocześnie Hamburg ogłosił plany stworzenia w perspektywie 20 lat miasta, w którym auto będzie zbędne.
Zwrócił też uwagę, że nawet prognozy ruchu przedstawione dla budowy tunelu pod Pachołkiem i Drogi Zielonej wskazują, że po jego budowie, na dolnym tarasie miasta ruch aut jeszcze się zwiększy.

Tyle przestrzeni miejskiej zajmują różne rodzaje środków transportu, niezbędne do przewiezienia 72 osób. Tyle przestrzeni miejskiej zajmują różne rodzaje środków transportu, niezbędne do przewiezienia 72 osób.
- Rozbudowa układu drogowego jest jak leczenie otyłości przez popuszczanie pasa. Zamiast pytać "jak reagować na zmiany", powinniśmy zastanawiać się "jak kreować zmiany" - przekonuje Hoppe. Proponuje on m.in. budowę parkingów "park and ride" na przedmieściach, prawdziwy wspólny bilet metropolitalny, węzły przesiadkowe z łatwymi przesiadkami, priorytety dla komunikacji oraz miejski charakter ulic.
Również Maciej Berendt, właściciel Biura Inżynierii Komunikacyjnej i członek Rady Studium, zwracał uwagę, by nie przeceniać roli transportu w rozwoju gospodarczym i ożywianiu danych obszarów miasta.

Jako przykład podaje galerie handlowe we Wrzeszczu i kompleksy biurowe w Oliwie powstałe przy istniejącej "od zawsze" dobrej infrastrukturze transportowej.

Czy o budowie kompleksów biurowych w Oliwie zdecydował wyłącznie układ komunikacyjny czy raczej poprawiająca się sytuacja gospodarcza Polski? Czy o budowie kompleksów biurowych w Oliwie zdecydował wyłącznie układ komunikacyjny czy raczej poprawiająca się sytuacja gospodarcza Polski?
- Czy to jest "odłożony w czasie" efekt wcześniejszego rozwoju transportu? Czy może te inwestycje powstały w konsekwencji rozwoju gospodarczego w ostatnich latach? - pytał retorycznie Berendt.
Temat Drogi Zielonej poruszył także Kazimierz Jamroz z Wydziału Inżynierii Lądowej i Środowiska Politechniki Gdańskiej.

- Droga Zielona, jako element całego układu, umożliwi poprawę dostępności obszaru dolnego tarasu. W 1990 r. mieszkało tutaj ponad 200 tys. osób, a brak dostępności [drogowej - dop. red.] jest jednym z czynników, który spowoduje, że za 20 lat będzie tam 100 tys. mieszkańców. Wtedy do parku, który jest tak chroniony, nie będzie miał kto chodzić - przekonywał Jamroz.
Planowany przebieg Drogi Zielonej i ul. Nowej Spacerowej z tunelem pod Pachołkiem. Planowany przebieg Drogi Zielonej i ul. Nowej Spacerowej z tunelem pod Pachołkiem.
Całkowicie odmienne podejście do Drogi Zielonej ma natomiast Jacek Szmagliński, prezes Pomorskiego Stowarzyszenia Sympatyków Transportu Miejskiego

- Jeżeli obniżymy jakość życia osobom w miejscu ich obecnego zamieszkania [wzdłuż planowanej Drogi Zielonej - dop. red.], a jednocześnie innym poprawimy [na przedmieściach - dop. red.], to wytworzy się naturalna presja do tego, by przeprowadzić się na przedmieścia i jeszcze bardziej pogłębić istniejące problemy transportowe.
Zdaniem Szmaglińskiego lepszym rozwiązaniem jest budowa szybkiego tramwaju z Osowy do Oliwy, który mógłby zachęcić do pozostawienia auta przy obwodnicy i szybkiej podróży na dolny taras bez stania w korku.

Czytaj też: Nie budujmy tunelu pod Pachołkiem. 2 mld zł można wydać znacznie lepiej

Ale dyskusja dotyczyła także formy realizacji transportu zbiorowego, a szczególnie tramwaju, który zdaniem Jana Bogusławskiego ze Stowarzyszenia Inżynierów i Techników Komunikacji i prezesa Federacji Stowarzyszeń Naukowo-Technicznych Naczelnej Organizacji Technicznej w Gdańsku, jest zbyt wolny.

Skrzyżowanie ul. Pomorskiej z al. Grunwaldzką to jedno z wielu miejsc, gdzie tramwaje tracą czas ze względu na brak priorytetu w pracy sygnalizacji świetlnej. Skrzyżowanie ul. Pomorskiej z al. Grunwaldzką to jedno z wielu miejsc, gdzie tramwaje tracą czas ze względu na brak priorytetu w pracy sygnalizacji świetlnej.
- Wydało mi się, że priorytet transportu publicznego jest oczywistą sprawą. Nawet spodziewałem się, że w systemie Tristar ten priorytet zostanie uwzględniony. Niestety, jest wprost przeciwnie.
Słów krytyki wobec dotychczasowych działań miasta nie krył także Tomasz Parteka z Wydziału Architektury Politechniki Gdańskiej.

- Trzeba wreszcie uwolnić się od zaszłości, od myślenia o ramie komunikacyjnej, narysowanej 40 lat temu i którą do końca usilnie próbuje się realizować. Zmieniły się czasy, pokolenia, poglądy ludzi i trzeba to uszanować.
Naukowiec z Wydziału Architektury proponuje, by spojrzeć nie tylko na próbę rozwiązania problemów komunikacyjnych, ale także skupić się na czynnikach, które wymuszają ten ruch - lokalizacji tzw. generatorów ruchu, czyli dużych sklepów, placówek edukacyjnych, miejsc pracy itp.

W spotkaniu na temat wizji komunikacji w Gdańsku za kilka lat wzięli udział przede wszystkim pracownicy Biura Rozwoju Gdańska, naukowcy i przedstawiciele organizacji pozarządowych. Nie było nikogo z Zarządu Transportu Miejskiego oraz Szybkiej Kolei Miejskiej. Z Zarządu Dróg i Zieleni była jedna osoba, która nie zabierała głosu. W spotkaniu na temat wizji komunikacji w Gdańsku za kilka lat wzięli udział przede wszystkim pracownicy Biura Rozwoju Gdańska, naukowcy i przedstawiciele organizacji pozarządowych. Nie było nikogo z Zarządu Transportu Miejskiego oraz Szybkiej Kolei Miejskiej. Z Zarządu Dróg i Zieleni była jedna osoba, która nie zabierała głosu.
Z tymi pomysłami nie zgodził się Andrzej Duch, dyrektor Wydziału Urbanistyki, Architektury i Ochrony Zabytków. Jego zdaniem nie można dążyć do ograniczenia ruchu w mieście.

- Stara prognoza rozwoju Paryża mówiła, że za 50 lat służby miejskie nie nadążą ze sprzątaniem odchodów końskich i będą zalegały do poziomu pierwszego piętra. I obawiam się, że być może nasze dzisiejsze fobie do samochodów będą traktowane podobnie. Czy jest wielka różnica między małym samochodem elektrycznym a rowerem ze wspomaganiem elektrycznym? Tylko taka, że taki samochód zajmuje trzy miejsca parkingowe dla roweru, natomiast nie wyklucza ludzi o ograniczeniach ruchowych, jak kobieta w ciąży czy z dzieckiem. O tym nie możemy zapomnieć - argumentował Duch.
Czytaj też: Artykuł z 2013: Andrzej Duch o nowym układzie drogowym wokół Forum Gdańsk

Wypowiedź Ducha poparł Wojciech Targowski z Wydziału Architektury PG oraz współwłaściciel pracownik architektonicznej Fort.

- Nie możemy "wylewać dziecka z kąpielą" i nie jest tak, że za wszelką cenę powinniśmy utrudniać życie kierowcom. Raczej powinniśmy zmierzać w kierunku ułatwienia dostępu do komunikacji alternatywnej wobec auta.
Trasa Słowackiego, choć biegnie przez centrum miasta, przypomina drogę szybkiego ruchu, a nie miejską ulicę. Trasa Słowackiego, choć biegnie przez centrum miasta, przypomina drogę szybkiego ruchu, a nie miejską ulicę.
Jednocześnie Targowski zwracał uwagę, by budować "ulice" a nie "ciągi komunikacyjne".

- Trasa Słowackiego nie jest ulicą. To jest ciąg komunikacyjny. Nieustanne bariery drogowe, akustyczne, promienie skrętu... Można pewnie jeździć tam ze 120 km/h, ale to jest środek miasta, więc jeżeli jadę 50-60 km/h, to niech to będą normalne ulice z chodnikami, drzewami.
I to właśnie przestrzeń uliczna, a nie ciągów komunikacyjnych, była odniesieniem dla dwóch głosów z publiczności:

- Dla komunikacji rowerowej wypracowaliśmy standardy, ale dla ruchu pieszego już takiego opracowania brakuje - zwrócił uwagę Roger Jackowski z Gdańskiej Kampanii Rowerowej.
- W strategii 2030+ mieszkańcy dali wyraz poparcia dla ruchu pieszego. Gdzie jest on uwzględniony? - pytał Piotr Kuropatwiński, wiceprezydent Europejskiej Federacji Cyklistów - Mam wrażenie, że wielu uczestników spotkania, mówiąc o transporcie, myśli wyłącznie o samochodzie.
Czytaj też: Strategia dla Gdańska: udogodnienia dla pieszych, nie tylko dla aut

Miejsca

Opinie (253) ponad 10 zablokowanych

  • Pazerność spółek

    Co tu debatować. Dogadajcie się wkońcu złodzieje co do biletu jednego na wszystkie środki komunkacji miejskiej a ludzie zaczną kożystać z takie możliwości. PROSTE....

    • 4 2

  • "standardy" (3)

    Ulice Traugutta, Sobieskiego i Do Studzienki - witamy w XXI wieku!

    • 6 3

    • (2)

      Tam wg niektórych ma być pierzejowa zabudowa, ulica z tramwajem pośrodku niej, albo lepiej deptak.
      Kafejki dla bogatych studentów i równie bogatych okolicznych mieszkańców domów komunalnych.

      Oczywiście studentom nie wolno poruszać się tam samochodami, zresztą po co maja to czynić przy tramwaju pod uczelnię docierającym. No i by prce mieli w tych kafrjikach, czy ulicznym samochodzie - jadłodajni...

      • 3 2

      • nudzisz trollu, nawet o tym nie wiedząc (1)

        Płać swoje podatki i tkwij w korkach, tylko nie zabieraj swoim dzieciom normalnego dzieciństwa wożąc je do szkoły samochodem.

        To naprawdę nie wyjdzie im na zdrowie.

        Uważaj też na swoje serducho: siedzenie przed kompem i za kierownicą bryki w korku źle działa na wiele organów wewnętrznych, układ krwionośny przede wszystkim.

        • 1 2

        • Jak się nie ma argumentów, to używa się ataków personalnych.....

          • 2 2

  • Po ostatnich "udogodnieniach"

    rozważam spacerek bądź..... samochód!

    • 7 2

  • jeden wniosek !

    Brawo Gdańsk -:)
    Rozwój komunikacji miejskiej powinien być równoległy ....
    - komunikacja drogowa : SAMOCHÓD , AUTOBUS , ROWER
    - komunikacja szynowa : SKM, PKM , TRAMWAJ ( w przyszłości metro )
    - komunikacja wodna : ( tylko w sezonie letnim ) STATEK
    - komunikacja lotnicza : Samolot ,( a w przyszłości dron kom.)

    • 2 0

  • pitolenie na zlecenie tylko kogo? (3)

    Polowa gdynian pracuje w Gdansku. Nie bede juz nawalal w szczurka bo ostatnio troche zmadrzal ale nie pozwole zeby za moje podatki fundowac drogi tranzytowe mieszkancom innego miasta lub miasteczek. A taka ma byc droga zielona. Ciagle utyskiwania nowobogackich co pobudowali sie poza Gdanskiem doprowadzaja mnie do irytacji. Macie za unijne kolej i laskawie do niej wsiadac. Pociecie taka droga jak trasa zielona dolnego obszaru jest chorym pomyslem tam maja byc
    parki tereny rekreacyjne a nie autostrada. Przeplywy transportowe sa porownywalne do przeplywajacej wody zawsze wybierze najdogodniejszy wariant. Wiec caly transport od rafinerii do Gdyni, Chwaszczyna skieruje sie tam a mieszkancy Osowy nie beda mieli nic lepiej tylko gorzej. Obserwuje to co dzien jakie tabuny na tablicach GA wala przez Morene i slowackiego na obwodowa. Dosc pitolenia jak trzeba to zrobimy referendum ale takie prawdziwe. No chyba ze droge wsadza pod ziemie i proponuje zeby TBM zaczal juz drazyc od tunelu w kierunku pacholka. Moze za 10 lat skonczy. A ile to bedzie kosztowalo a co jak jest 2 mld zl to sie i 6 znajdzie toc cala geba podejdzmy do tematu.

    • 3 6

    • (2)

      Po pierwsze tablice rejestracyjne nie świadczą o miejscu zamieszkania. To wie każde dziecko.
      Po drugie - żal mi Ciebie, ze nie wyjeżdżasz poza Gdansk. świat naprawdę jest ciekawy i warto opuścić Gdańsk.
      Ale trzeba pewnie przejechać tranzytem przez inne miasta, a Ty oczywiście w imię napisanych tutaj zasad nie zrobisz.

      • 1 1

      • (1)

        O miejscu zamieszkania może nie, ale o odpodprowadzaniu podatków jak najbardziej.

        • 1 1

        • Zobacz druk PIT 37 w którym podajesz swoje miejsce zamieszkania, a nie miejsce rejestracji samochodu.
          W swoim życiu jeździłem samochodami z rejestracjami z różnych miast, mimo iż nie zmieniłem ani razu miejsce zamieszkania / zameldowania (akurat u mnie te miejsca są tożsame)
          I cały czas pracowałem w Gdańsku.....
          Czyli i PIT i CIT szedł do Gdańska

          • 1 1

  • A miliony na PKM, tunel pod Motławą czy centrum Solidarnosci skąd wzięli?

    • 0 2

  • W Śródmieściu tramwaj, rower i piezo !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    • 4 2

  • Zamiast debat (4)

    Zamiast bezsensownych debat należy już dziś zrobić:

    1. wspólny bilet dla Trójmiasta na wszystkie środki komunikacji. To nie pasażer ma się martwić o rozliczenia pomiędzy operatorami usług (ZKM,SKM,...)

    2. wyjaśnić decydentom od rozkładów jazdy i innym urzędnikom, iż komunikacja jest dla mieszkańców, a nie odwrotnie. Jak ktoś tego nie pojmuje może pracować w innym miejscu

    3. wprowadzić XXI w systemy informacji, bo papierowy rozkład w dobie smarfonów i internetu mobilnego to jest nieporozumienie. Takie systemy są, nie trzeba ich wymyślać i latami usprawniać jak to się dzieje z Tristarem/SIPe

    4. zbadać potoki ruchu pasażerów i nie wprowadzać przesiadek tam, gdzie są duże potoki w jednym kierunku.

    5. zminimalizować czas jazdy tramwajem choćby wymuszając zieloną falę, a tam gdzie się da likwidując światła dla tramwajów

    6. O ile warunki pozwolą doprowadzać pasażerów na przystanki przejściami podziemnymi lub kładkami, aby piesi nie blokowali tramwajów (autobusów). Można na kolei (SKM/PKM), to można i dla tramwajów.

    • 5 3

    • Już jedt (1)

      Polecam jakdojade.pl wersje mobilną Bardzo mi ułatwiło jazdę po 3 mieście.

      • 2 0

      • jakdojade nie operuje na rzeczywistych czasach odjazdu i jest o kant ... potłuc w sytuacji np awarii, czy choćby złej pogody.

        • 0 2

    • (1)

      6. Proponuję kładkę w mózgu, bo rozumu brak.

      • 2 0

      • zakładam, iż nie korzystasz z SKM, do której zawsze dochodzi się tunelem / kładką.

        Tramwaje tracą bezsensownie czas na przejściach dla pieszych. ale to nie dociera do tych, co mają dużo wolnego czasu.

        • 0 2

  • Przede wszystkim rozwijać komunikację zbiorową, ograniczać ilość samochodów

    Zachorowan na raka i tak mamy na Pomorzu za duzo w stosunku do reszty kraju

    • 8 3

  • O czym ta dyskusja? Decydenci nie jeżdzą tramwajami czy autobusami. Chcą mieć dobre, szerokie drogi aby szybko przemieszczać się słuzbowymi limuzynami.

    • 4 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane