• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdyńska komunikacja: krótsze, ale częstsze kursy to podstawa

Kajetan Lewandowski, Miasto Wspólne
4 stycznia 2019 (artykuł sprzed 5 lat) 
Społecznicy zauważają, że bezpośrednie połączenia sprawiają, że autobusy jeżdżą rzadko i nie są punktualne. Społecznicy zauważają, że bezpośrednie połączenia sprawiają, że autobusy jeżdżą rzadko i nie są punktualne.

- Z satysfakcją odnotowaliśmy zmiany polegające na uproszczeniu siatki połączeń i mamy nadzieję, że to początek szerszego procesu. Często kursujące autobusy na krótszych trasach w praktyce zyskują dużo większe uznanie niż linie "anakondy" - uważa Kajetan Lewandowski ze stowarzyszenia Miasto Wspólne.



Przypomnijmy:

  1. Gdynia, przy dofinansowaniu z UE, zamierza w najbliższych latach kupić autobusy w pełni elektryczne.
  2. Jak tłumaczyli urzędnicy, stosowny wniosek o dofinansowanie musi być poparty danymi z tras linii, na których mają jeździć "elektryki".
  3. M.in. w związku z tym od grudnia zmieniono rozkład jazdy.
  4. Wzburzyło to pracowników zakładów przy ul. Polskiej, dojeżdżających m.in. z Chwarzna i Witomina. Rozpoczęła się dyskusja na temat zmian w gdyńskiej komunikacji.

Dziś prezentujemy kolejny głos w tej sprawie. Tym razem to opinia społeczników ze stowarzyszenia Miasto Wspólne, podpisana przez Kajetana Lewandowskiego. Śródtytuły pochodzą od redakcji.

***

Grudniowe zmiany w kursowaniu komunikacji miejskiej w Gdyni to pierwsze od wielu lat zmiany ograniczające liczbę połączeń bezpośrednich na rzecz połączeń przesiadkowych, krótszych, ale pewniejszych w warunkach stałego zjawiska korkowania się gdyńskich ulic. Są to - jak widać po krytycznych głosach - zmiany trudne, ale paradoksalnie konieczne, jeśli chcemy, aby komunikacją miejską w Gdyni podróżowało więcej pasażerów.

ZKM wybiera długie trasy, a pasażerowie samochody



Dotychczasowa argumentacja ZKM w Gdyni brzmiała "pasażerowie w badaniach preferują połączenia bezpośrednie". Rzeczywiście: najpopularniejszym postulatem wskazywanym przez mieszkańców w badaniach była właśnie osławiona "bezpośredniość". Należy jednak pamiętać, że zaraz za tym postulatem "na podium" plasowały się sprzeczne z nią "punktualność" i "częstotliwość".

Coś zatem trzeba wybrać - ZKM wybierał połączenia bezpośrednie, a pasażerowie własny samochód. Bo autobus "bezpośredni", jadący przez całe miasto kursuje rzadko (więc ewentualne spóźnienie o dwie minuty oznaczać może 28 minut czekania) i niepunktualnie (bo przejeżdża np. przez cztery newralgiczne punkty w mieście).

Przykładem może być linia 103, która powstała z połączenia części kursów linii 160 i 182. Jest to jedna z najmniej punktualnych linii w mieście i trafienie na nią w szczycie to raczej kwestia przypadku. Czy w oparciu o taki autobus można planować dzień?

Niepozorne Obłuże zawstydza Gdynię



Dlatego z satysfakcją odnotowaliśmy zmiany polegające na uproszczeniu siatki połączeń i mamy nadzieję, że to początek szerszego procesu. Zwracamy uwagę w szczególności na kwestię zbyt słabych połączeń w kierunku Chwarzna i Wiczlina, w tym wymienionej linii 103.

Cieszy nas zapowiedź odejścia od planów wydłużenia linii 29 z Wielkiego Kacka do Demptowa na rzecz osobnych linii docierających do Śródmieścia. Warto zwrócić uwagę na bałagan w połączeniach w kierunku górnego Obłuża, gdzie dojeżdżają trzy słabe linie (103, 134 i 182) zamiast jednej.

Sąsiednie Pogórze Górne ma silną linię 194 tylko na plac Kaszubski i w efekcie "niepozorne" Pogórze cechuje najwyższy udział komunikacji zbiorowej w podróżach w całej Gdyni. Widać zatem wyraźnie, że często kursujące autobusy na krótszych trasach w praktyce zyskują dużo większe uznanie, niż "linie-anakondy" raz na 40 minut.

Czytaj też: przybyło tablic na przystankach

Oczywiście, lista problemów do rozwiązania w komunikacji miejskiej jest długa: brakuje buspasów, część przystanków przesiadkowych jest trudno dostępna dla osób z niepełnosprawnościami a system zakupu karnetów u kierowców powoli staje się archaizmem w skali kraju. Nadal istnieją części miasta, gdzie autobus jest "gdzieś daleko", a samochód zaparkowany pod domem.

Pracy jest jeszcze dużo



Przykładem takiego rejonu jest ulica Legionów na Wzgórzu, gdzie nie funkcjonuje całotygodniowe dwukierunkowe połączenie. A Legionów jest szóstą co do liczby ludności ulicą w mieście! W tym samym czasie "świątek, piątek, czy niedziela" trolejbus 23 kursuje pod bramę Stoczni Gdynia. Lada moment na Kaczych Bukach zacznie mieszkać więcej mieszkańców niż na Babich Dołach - tam też musi dotrzeć transport publiczny.

Czytaj więcej: Najbardziej zaludnione ulice Trójmiasta.

Przerobienie węzła Wzgórze z dogodnego punktu przesiadkowego na węzeł drogowy z tunelem "dla pieszych" i rozbiciem przesiadek w kierunku południowym także nie pomaga. Niestety, tutaj potrzeba dziesiątek milionów, by naprawić wszystkie błędy projektantów.

Kibicujemy więc ZKM Gdynia w podjętych działaniach na rzecz korekty sieci tras. Kierunek ten z pewnością napotykać będzie opór osób, które od lat korzystały z bezpośrednich połączeń (tak jak p. Mirosław, który musi się przesiąść jadąc z Witomina na ulicę Polską, którego list rozpoczął tę dyskusję), niemniej w skali całego miasta to sprawność i częstotliwość pozwala na odstawienie samochodów i decyzję o dojazdach do pracy, czy szkoły autobusem. A o to przecież chodzi wszystkim. Także tym, którzy muszą korzystać z samochodów i dzielą przepustowość z tymi, których da się przekonać do powrotu do grona klientów ZKM.
Kajetan Lewandowski, Miasto Wspólne

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Miejsca

Opinie (406) 8 zablokowanych

  • TAAAA, wprost

    marzę o tym, żeby się poprzesiadać parę razy i pomarznąć na przystanku !
    Zróbcie najpierw tak, żeby komunikacja jeździła punktualnie, a nie bzdury wymyślacie i jeszcze piszecie, że pasażerowie sobie tego życzą !!!
    Ręce opadają, jak się coś takiego czyta !

    • 26 8

  • więcej autobusów i trolejbusów z Fikakowa ,duże osiedle młodych ludzi których mieszka gdzieś koło 4 tysięcy a ledwo jeden busik

    i trolejbus na dodatek rzadko jeżdżący

    • 14 8

  • (1)

    Jeszcze się taki nie urodził co by wszystkim dogodził

    • 13 9

    • A Rasputin to co?

      • 5 3

  • Ja proponuję by zająć się linia 172, która mogłaby jeździć w relacji Karwiny Tesco - Chylonia PKP przez Wiczlino. Jadąc przez całe miasto linia nie jest punktualna i po zmianie mogłaby jeździć częściej.

    • 20 6

  • Gdynia niedługo wyprzedzi Gdańsk wkomunikacji miejskiej o Lata swietlne!!

    A w Gdańsku nadal będzie brakować bus pasów i będą kupować trujące spalinami stare tureckie mietki

    • 15 11

  • Co zrobić?

    Wymienić megalomana Szczurka na kogoś młodszego z otwartą głową!

    • 17 8

  • Przesiadki są w Gdańsku - czy jest tam tak super?

    Zdecydowanie ludzie bardziej preferują komunikacje bezpośrednią. Tendencyjnie zadane pytanie w ankiecie - nie uwzględnia pewnie ok 10min czekania na przystanku w pogodę i nie pogodę, oraz zmarnowanego czasu na dojazd do węzłów przesiadkowych często znajdujących się w miejscach zupełnie nie po drodze. Żeby coś funkcjonowało sprawnie musi być proste! Nie mam ochoty zastanawiać się, gdzie mam się przesiąść , ile będę czekać, czy zdążę na przesiadkę i czy w ogóle ona przyjedzie. Takie rozwiązanie jest w Gdańsku i jest do du*y. Generuje tylko zmarnowany, bezproduktywny czas na przystankach i podróże na około lub nawet w przeciwną stronę niż cel podróży, żeby dostać się na jakąś sensowną przesiadkę. błagam nie róbcie tego!

    • 21 8

  • Pogórze Górne i silne 194 (1)

    Silna i sensowna to jest tylko pętla Pogórze Górne, chociaż już podróż na Chylonię to kompletna porażka ( mityczne 165 z pierdylionem tras to chyba tylko dla tych co mają szczęście w Lotto). Jak zkm jest fanem krótkich tras to niech zrobią sensowne połączenie na Chylonia-Krzywoustego i wówczas ludzie mieli by szansę na wydostanie się z SKM i podróż na Pogórze Górne ( może wystarczy taki autobus co wyglada jak pół autobusu jeżdżący wachadłowo Chylonia Krzywoustego- Pogórze Górne) i nie trzeba żadnej SKM na północ w jakiejś mitycznej cenie i terminie.

    • 31 0

    • ZKM jest za głupie na tak inteligentne rozwiązania. Sorry, ale nie potrafię już inaczej.

      Naprawdę, ale tej firmie najprostsze rozwiązania sprawiają problem. Ja przykładowo nie mogę się doczekać szybkiego połączenia Chwarzno Sokoła z Cisową SKM, by dalej pojechać SKM do Wejherowa. Można by to zrobić, dzielnica spora, zapotrzebowanie jest, ale nie uczyni tego ZKM.

      • 5 0

  • lotnisko (6)

    po likwidacji (słusznej po powstaniu PKM) autobusu 4A mieszkańcy spoza ścisłego centrum Gdyni mają problem z dotarciem na lotnisko, na tzw. "pierwszą falę wylotów" czyli maszyny startujące w godzinach 5-7 rano.
    PKM owszem jedzie, ale ten kurs wykonuje po torach skm z pominieciem Karwin i Osowy.

    • 27 0

    • bo tego typu połaczenie jest kompletnym bezsensem - po co PKM? (4)

      • 3 6

      • po co ?! (2)

        po to, żeby część z pasażerów codziennie wypełniających te prawie 2000 foteli na porannych odlotach z Gdańska mogło dotrzeć na lotnisko.

        • 5 5

        • Tak, mam regularnie ten sam problem.

          Dużo osób lata w tym czasie i brakuje PKM o 4:00 i 4:30. Ta o 4 z minutami nie zawsze odjeżdża i potrzebuje pewnego dubla

          • 5 2

        • likwidacja 4A

          była oczywiście słuszna, ale nie ma zastępstwa dla porannego kursu ok.4 rano w kierunku lotniska.
          tylko taxi/auto/traficar

          • 1 5

      • Jak PKM ma jeździć z Gdyni tak jak jeździ

        To faktycznie nadal będzie po nic.

        • 7 1

    • Likwidacja 4A była blędem

      W Gdańsku po uruchomieniu PKM nie zlikwidowano żadnej linii autobusowej jeżdżącej na lotnisko.

      • 6 0

  • Bardzo złe podejście do tematu prezentują wszystkie strony problemu.

    To tak jak było z przejściem z jednego ustroju do drugiego. Zniszczyliśmy wszystko co powstało za komuny, tylko dlatego że powstało w tym ustroju, a teraz płaczemy za stoczniami, hutami, portami, kopalniami, etc. , bo...trzeba było tylko zmienić model zarządzania tymi molochami. I pomimo uczynienia tych wielkich błędów widzę, że gdynianin dalej głupi, bo chce uwalić na siłę połączenia bezpośrednie, powołując do życia Nowe, z przesiadkami, bo to bo tamto, zupełnie nie analizując przyczyn tych korków i spóźnień, a przede wszystkim nie biorąc (nie szukając) pod uwagę sposobów na ich rozwiązanie. W Gdyni żaden model nie zadziała jeśli Prezydent Wojciech Szczurek nie ruszy tyłka... czyli nie rozbuduje / poszerzy brakujących podstawowych ulic: Kwiatkowskiego, Chwarznieńskiej, Rolniczej, Małokackiej. Miejsca jest ogrom, tylko chęci do działania właśnie brak. To samo się tyczy dokończenia Drogi Różowej i wiaduktów na Puckiej i Hutniczej. Kosmetycznych zmian potrzebuje też Wielkopolska. Nic więcej. Tylko tyle. Bez tych drobnych zmian drogowych żaden model sieci komunikacyjnej się w pełni nie sprawdzi.

    • 24 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane