• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Komunikacja miejska: Euro-sukces i budowlane fuszerki

Krzysztof Koprowski
3 stycznia 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 

Ubiegły rok minął pasażerom komunikacji miejskiej pod znakiem podwyżek, utrudnień na SKM i fuszerki inwestycyjnej na al. Havla. Niewątpliwie sprostaliśmy wielkiemu wyzwaniu organizacyjnemu, jakim było Euro, ale gdy emocje opadły, wszystko wróciło do trójmiejskiej normy.



Dokładnie 2 stycznia 2012 r. Szybka Kolej Miejska obchodziła 60-te urodziny. Nie było z tej okazji wyjątkowej fety, bo już następnego dnia gruchnęła wiadomość, że nie doczekamy się wyremontowanych składów na Euro 2012. Zresztą tych nie ma nawet rok po tamtej wiadomości, a obecny termin to lipiec 2013 r.

Jeszcze w styczniu SKM-ka zaliczyła dwudniową awarię, po tym jak podmyło przepust pod torami kolejowymi na wysokości przystanku Gdańsk Politechnika. Z utrudnieniami, choć niewielkimi, zmagali się też w styczniu mieszkańcy Nowego Portu. Nowo wyremontowane torowisko źle połączono z dotychczasowym, w efekcie czego pękły szyny, a tramwaje jeździły objazdem. Warto odnotować, że wówczas po Gdańsku kursowały już wszystkie Pesy - tu na szczęście producent wywiązał się ze zobowiązań w zakresie terminów budowy pojazdów.

Jeszcze nim nastąpiły roztopy pasażerów rozgrzała kolejna zapowiedź podwyżki biletów. Wkrótce potem wzrost cen ogłosiła też trójmiejska kolejka. W ubiegłym roku wprowadzono też drugi sposób nabycia biletu przez komórkę. Obok aplikacji Mobilet, zyskaliśmy dostęp do biletów (oprócz SKM) przez CallPay oraz długo wyczekiwaną możliwość doładowania karty miejskiej przez Internet.

Świetnym pomysłem jeszcze podczas zimowych mrozów było ustawienie koksowników na przystankach w Gdańsku. Wprawdzie pasażerowie dużo chętniej widzieliby zwiększenie częstotliwości tramwajów czy autobusów, ale w ten sposób mogli chociaż ogrzać ręce i nogi. Szkoda, że podobnego rozwiązania nie wprowadziła SKM, która jeszcze w marcu zmniejszyła częstotliwość kursowania pociągów w godzinach szczytu z 7,5 do 10 minut. Wprawdzie było to tymczasowe rozwiązanie, ale obecnie znów trzeba czekać na pociąg co najmniej 10 minut i nie zmieni się to (chyba, że na gorsze) do 2014 r.

W kwietniu do Gdańska dotarł ostatni z zamówionych zmodernizowanych Dortmundów. Inny, 44-ty Duewag, miesiąc wcześniej wypadł z szyn na nowym łuku przy skrzyżowaniu al. Hallera z ul. Uczniowską/Drogą Zieloną. Modernizacja zajezdni Wrzeszcz sprawiła, że stan techniczny tramwajów, a tym samym komfort podróżą nimi, powinien być na wyższym poziomie.

Na wiosnę przetestować można było pierwszy autobus polskiej produkcji AMZ-Kutno, zaś w sierpniu przejechać się elektrycznym pojazdem Solarisa na prąd. W grudniu w Gdańsku pojawił się również elektro-bus AMZ-Kutno.

Wraz z pierwszymi upałami okazało się, że świeżo otwarta trasa tramwajowa wzdłuż al. Havla to jeden wielki bubel budowlany. Pod wpływem temperatury, szyny zaczęły się wyginać, a Gdańsk stał się pośmiewiskiem całej Polski, bo o tej wadzie mówiły wszystkie ogólnokrajowe media. W ciągu kilku tygodni niczym "gierkowskie inwestycje" trasa przeszła kilka napraw i remontów, w tym też dwudniowe zamknięcie dla ruchu. Jakby tego było mało, jesienią tramwaje zaczęły haczyć drzwiami o jeden z przystanków.

Początek wakacji to euro-gorączka. Mimo sporów co do zasadności SKM-ki na stadion, ostatecznie udało się wybudować peron i zmodernizować fragment torów między Śródmieściem a bursztynową areną. Okazało się to strzałem w dziesiątkę, bo statystycznie co drugi kibic dojechał na stadion właśnie pociągiem. Powstała też pętla autobusowa przy Drodze Zielonej i czerwonym wiadukcie, która jednak nie jest obecnie wykorzystywana.

Gdy Gdańsk opuścili piłkarze, tramwaje ponownie zaczęły zjeżdżać do zajezdni przed północą, choć podczas imprezy kursowały nawet do 2:30 w nocy. Przestała też funkcjonować prywatna linia autobusowa powiązana kapitałowo z OLT Express i Amber Gold, która łączyła port lotniczy z centrum Gdańska.

Najważniejsze wydarzenie komunikacyjne 2012 roku to:

Jesienią "wpięto" do systemu Tristar pierwsze skrzyżowania. Pieszych po raz kolejny potraktowano jak intruzów, skazując ich na dłuższe oczekiwanie na zielone światło, przejścia dwuetapowe oraz wciskanie guzików. Komunikacja też nie przyśpieszyła, bo w przeciwieństwie do innych miast europejskich, w Trójmieście nikt nie chce jej dać priorytetu kosztem mało wydajnego i kosztownego transportu indywidualnego.

W październiku pasażerów czekał prawdziwy egzamin z anielskiej cierpliwości. SKM-ka ograniczyła częstotliwość kursowania pociągów nawet do co 30 minut. Wszystkiemu winne były prace budowlane prowadzone w związku z długo wyczekiwanymi remontami przystanków we Wrzeszczu i Żabiance. Na tym pierwszym zapomniano jednak odpowiednio doświetlić schody i tunel, przez co pasażerowie ratowali się komórkami lub latarkami. Problem ten na szczęście po naszym artykule został rozwiązany.

Zimą pasażerowie mogli przejechać się specjalnymi tramwajami z okazji Mikołajekświąt Bożego Narodzenia. Koniec roku przyniósł też wreszcie całkowitą wymianę gdyńskiego taboru na niskopodłogowy. Wprawdzie średnia wieku autobusów i trolejbusów jest wysoka, ale taka zmiana ucieszyła szczególnie osoby starsze.

W grudniu okazało się, że Gdańsk po al. Havla będzie musiał się zmierzyć z kolejną fuszerką torową. Tym razem zaczyna się sypać pięcioletnie torowisko w ciągu ul. Mickiewicza, choć zdaniem urzędników to "normalny proces eksploatacyjny". Jeszcze przed Bożym Narodzeniem udało się natomiast zakończyć formalności otwierające drogę ku realizacji innego projektu szynowego - budowy Pomorskiej Kolei Metropolitalnej, która z pewnością zrewolucjonizuje w kolejnych latach transport w Trójmieście i gminach ościennych.

Miejsca

Opinie (146)

  • Linia tramwajowa ze świętokrzyskiej bublem roku....... (5)

    Tramwaj dzięki któremu miał się skrócic czas dojazdu z południa do centrum, zwyczajnie go wydłużył, jak ktoś pisał wyżej, zaprojektowanie trasy z taką ilością przystanków, świateł i skrzyżowań powoduje że tramwaj pokonuje ta trasę od min.23min. do nawet 40 min, podczas gdy autobus w godzinach szczytu i korkach jechał max.20.

    • 15 7

    • hhmm dziwne (4)

      Z tego co pamiętam to autobusem na Chełm jeździłem 20 ale bez korków, bo gdy były szybciej było piechotą, bo zajmowało to nawet 1h. Podobnie samochodem, a z tego co wiem autobus także pokonuje tą samą trasę co samochód.

      Co do przystanków to jesteś trochę śmieszny, bo jest tyle samo. Wcześniej jadąc warszawską i Łódzką mieliśmy jeden przystanek na Warszawskiej i 2 na Łódzkiej i kolejny na skrzyżowaniu ze Świętokrzyską.
      Obecnie mamy 3 przystanki na HAvla plus pętlę.

      Dlatego proponuje przestać bredzić i zmyślać.

      • 4 5

      • (1)

        Taki jest po prostu fakt, że na tej trasie ilość skrzyżowań i świateł jest bardzo wielka, że tramwaje i autobusy (ja jeżdżę głównie 162) niemalże zawsze trafiają na czerwone do tych skrzyżowań dojeżdżając i że trudno tą linię nazwać "tramwaj szybki", który jest tak modny w wielu miastach na świecie. Czy to taki byłby cud żeby tą linię tramwajową zbudować w wykopie? Tak właśnie robią inni.

        • 3 1

        • Bardzo wielka??? heh Polska dziwny język.

          Ilość skrzyżowań jest i tak mała, bo podczas budowy nie raz można było słyszeć, że i tak jest ona za mała, bo powinno być ich więcej. Między innymi mieszkańcy płockiej domagali się rozbudowy ich skrzyżowania, co jeszcze bardziej by to spowolniło.

          Tak naprawdę mniejsza ilość skrzyżowań wywołała by jeszcze większe rewolucje w tym miejscu.

          Bo które usunąć :

          1) Skrzyżowanie z Wilanowską i nakazać im ruch przez Chełm? Lub też wpuścić ich bezpośrednio w W-Z, ale znó problem ze zjazdami. Heh.
          2) Skrzyżowanie na wyskości Nowej Warszawskiej - tu rzeczywiście obecnie można jeszcze podyskutować. Ale biorąc pod uwagę, że ma powstać nowa Warszawska, to musiało ono powstać. Jedyne co jest złe, że to właśnie to skrzyżowanie ma źle ustawione światła.
          3) Skrzyżowanie na wysokości Płockiej - to jest jedyne skrzyżowanie, które przy większej przebudowie możnaby usunąć. Jednakże powinno zostać bezkolizyjne przejście dla pieszych z kładką na wysokości gruntu. Somochodzy ze względu, że w tym miejscu jest górka mogły by pojechać pod kładką. Wystarczyłoby zrobić większy wykop pod drogę.

          Ale aby tego dokonać musieliby mocno zmienić ruch na Jarach. Trzebaby poprowadzić nową drogę od skrzyżowania na wysokości Nowej Warszawskiej do Wilanowskiej na wysokości Łańcuckiej i tam zrobić nowe skrzyżowanie. Wtedy też możnaby się zastanowić nad likwidacją drugich świateł ze skrzyżowaniem na Wilanowskiej.

          Jednakże te zmiany byłyby na tyle duże, że wyłołałoby to spory konflikt z mieszkańcami tych rejonów, ale wtedy by wszystko miałoby ręce i nogi.

          • 0 0

      • (1)

        Autobus że świętokrzyskiej jeździł przez orunie i trakt św.Wojciecha, wg. rozkładu z 4 pór roku autobus jechał 18 minut....

        • 3 0

        • Według rozkładu na trakcie, a to dobre.

          To jak to się ma, że jeździł 20minut w czasie gdy były korki, podczas gdy na samym trakcie wszyscy narzekają na olbrzymie korki.

          • 2 1

  • (3)

    A gdzie w ankiecie opcja "żadna z powyższych" ?

    • 10 1

    • Dlaczego w Gdyni nie ma automatów biletowych???? (2)

      • 3 0

      • (1)

        bo szykują rozporządzenie że przejazdy będą darmowe

        • 4 0

        • dobre :))

          • 2 0

  • komunikacja w gda to porazka

    po euro pocieto rozkłady, jest ciasno w pojazdach, kursuja za rzadko.

    • 13 3

  • a 3 maja puste stoi

    o kazdej porze inny tramwaj tamtędy kursuje, jakby nie mogła smigac tam 11 cały dzien. Mieszkancy Chełma mieliby szybszą komuniacje z Wrzeszczem.
    Trasa 127 po otwarciu Słowackiego przypomina na Zaspie trase turystyczną.
    Moze warto przeniesc przystanek Rozstaje troche blizej Wrzeszcza jezeli dzieki temu autobus oszczędzi kilka minut.

    • 4 4

  • I po co (1)

    te "zmodernizowane" dortmundy? Jesteśmy tak biedni,że na tandetę nas nie stać!!! Wywalamy kasę na złom...ech...ale praca jest przy remoncie torów

    • 4 2

    • poczekaj jeszcze z dwa,trzy lata wtedy te "super-pesy" sie rozpadna.Stare dortmundy napewno je przezyja.

      • 3 0

  • płaszczyzny na obręczach

    może łaskawe ZKM zacznie przetaczać spłaszczone obręcze, gdyz poza tym że tramwaje z jajowatymi kołami niszczą tory i tramwaj to ku..wsko halasują. Szału mozna dostac jak co chwilę jedzie po szynach taka maszyna do szycia.

    • 11 1

  • Nie wiem czy ktoś zauważył (6)

    Zarząd w Gdyni nie ma najprostszego narzędzia internetowego, aby informować o utrudnieniach (korki, awarie, wypadki).
    Cudo ZTM-u typu sip albo komunikaty www w trybie online nie są boskie, ale przy najmniej dają info, że coś nie tak działa i że należy szukać alternatywnego sposobu przemieszczania się. Dopracować narzędzie ZTM-u i będzie git.

    • 8 0

    • w Gdyni nawet schematu linii na stronie internetowej nie mają

      • 7 1

    • Tutaj też pewnie rządzą dziadki co pamiętają PRL.

      • 1 1

    • te komunikaty

      Gdyby jeszcze te komunikaty mówiły prawdę to było by lepiej. Te co sa umieszczane to o pomstę do nieba wołają. Albo przez pół dnia wisi że o 6 rano bylo jakieś zdarzenie, albo napisane są takim językiem że zrosumieć się nie da. No i to stwierdzanie "oczywistej oczywistości" w stylu "z uwagi na cośtam cośtam możliwe opóźnienia na liniach autobusowych (i tu wymienianka połowy linii w gdansku)

      • 3 2

    • W Gdyni nie potrzeba tablic, bo i tak wszystko się spóźnia lub wypada z rozkładu.

      • 4 2

    • Zwiększyć częstotliość kursowania linii 26 i 140

      • 1 0

    • Nawet jak się dzwoni na dyspozytornię przy dworcu kolejowym w Gdyni to nigdy nic nie wiedzą

      • 1 0

  • Budowlaną fuszerką to są liftingowane trolejbusy w Gdyni

    Dlaczego nie kupują nowego taboru?

    • 3 1

  • Artykuł pokazuje, jak dużo dzieje się w Gdańsku a jak mało w Gdyni (1)

    • 6 2

    • bo w Gdyni panuje powszechne przekonanie, że wszystko jest cudownie i najlepiej na świecie

      a rzeczywistość leży i kwiczy

      • 5 0

  • noworoczne życzenia (6)

    -283 wydłużona z Politechniki SKM do Węzła Kliniczna
    -186 przez Przeróbkę i most JP2
    -9 o godzinę dłużej
    -wypełnić 50 minutową dziurę pomiędzy 23.15, a 00.05 jakimś kursem na Stogi
    -dobudowanie dłuższego przystanku tramwajowego "Miszewskiego"
    -4 zamiast na Zaspę to do Strzyży
    -jakiś pomysł (JA MAM :)) na organizację komunikacji terenów przemysłowych, do których docierają obecnie linie 106 i 138 bo obecnie jest to marnotrawstwo pieniędzy/rozbój w biały dzień!!!
    -SPEŁNIENIA MARZEŃ :)

    • 11 5

    • życzenia (1)

      ad 1. Z tym 283 pomysł niegłupi. trochę kręcenia by było ale do koloekcji szpitali na trasie doszedł by jeszcze jeden. a jak wiadomo na kliniczną do szpitala sporo ludzi jeździ.
      ad. 2 186 via Przeróbka pomysł taki średni. Kilometrowo i czasowo nadkładanie drogi, a zysk mizerny. Przeróbka ma 3 linie tramwajowe i 2 autobusowe.
      ad. 3 9 przedewszystkim do natychmiastowej zmiany trasy, w obie strony przez Dw. PKS. Stogi/Przeróbka dojazd do Dworca ma dzięki 3 i 8 a puszczając 9 via PKS mamy szybsze połączenie z Wrzeszczem.
      ad. 4. Ta dziura w dojeździe na Stogi rzeczywiście powinna być załatana albo jakaś 3-8 albo jednym kursem 111 który na Górkach Zach przeszedłby na N8, albo wrócił na pusto na Bazę.
      ad. 5 Akurat ty pomysł bez sensu. Na Miszewskiego dłuższego przystanku nie trzeba.
      ad. 6 Tramwajowa 4 to wogóle zupełnie inny temat na inną dyskusję
      ad. 7. Tu pomysłów jest kilka. Albo wywalić 106/138 całkowicie, zostawiajac tylko kursy w godzinach porannych i popołudniowych/wieczornych (dopasowane do zmian w zakładach pracy), albo puścić tam jedną linię kręcącą się na trasie Przeróbka-Wtte-DCT obsługiwana jakimś midikiem, albo zlecić obsługę tych linii (z zupełnie nowym rozkładem) jakiemuś prywaciarzowi z honorowaniem biletów ZTM.

      • 1 0

      • c.d. życzenia

        ad1. chodziło mi przede wszystkim o to że Nowy Port od strony Marynarki Polskiej nie ma łatwego dojazdu do centrum Wrzeszcza (przesiadka przy Operze) i na Morenę
        ad4. myślałem nawet o tym by opóźnić kilkanaście minut przedostatni kurs 123, a z ostatniego zrobić wycieczkę krajoznawczą: najpierw 123 na Orunię, stamtąd PIONIERSKO na Olszynkę (bo nie mają po 23.00 nic, a to daleko)a potem Mostek (ci z Olszynki przesiadają się tu do centrum I NIEPOTRZEBNY STAJE SIĘ TYM SAMYM WIECZORNY KURS N11), Głęboką, Przeróbkę (tu dojeżdżałaby skrócona 3 lub 8 lub 9) do Stogów.
        ad5. zobacz jaki jest w godzinach szczytu korek w stronę Strzyży bo zielone światło dla tramwajów świeci się na długość jednego przejazdu.
        O reszcie faktycznie przy innej okazji.

        • 2 1

    • (1)

      -283 wydłużona, ale z Akademii Medycznej w kierunku Dworca PKS, dalej przystanek Hucisko i Dworzec Główny PKP.
      -186 nie może jechać przez Przeróbkę i most JP2, bo z Trasy Świerczewskiego nie ma lewoskrętu w Elbląską.
      - linie 106 i 138 powinny dojeżdżać do nowej pętli tramwajowo-autobusowej (kończyć bieg mogłyby tutaj 4 i 9) zbudowanej na wysokości wiaduktu Trasy Sucharskiego - o ile udałoby się zagospodarować na ten cel jakiś potrzebny fragment ogrodniczych działek.

      • 1 0

      • o tym lewoskręcie nie wiedziałem :(

        • 1 0

    • specjalne życzenie: (1)

      - przywrócić 254
      - zwiększyć częstotliwość 112 z co 40 min. na co 30 min
      - N13 puścić przez Małomiejską-Trakt (oszczędność, nic nie dubluje)
      - zmienić nazwę łostowice świętokrzyska na Orunia Górna Świętokrzyska z powodu dużej odległosci do Łostowic
      - 113 skrócić do pętli od strony Gościnnej
      - 213 dołożyć kursy
      - 313 przywrócić w weekendami bo ciężko dojechać do domu ze względu na przepełnienie weekendowego 154.
      - 256 skrócić do pętli od strony Jankowa
      - stworzyć nowy przystanek autobusowy Chmielna, aby można było szybko wrócić do domu w nocy (brak tramwai nocnych).

      • 1 2

      • odwal się od 113 i 256

        • 2 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane